stoppis
/ 89.71.157.* / 2015-05-31 22:31
Mo patriotyzm nie sięga kieszeni. Mam gdzieś polskie sklepiki, gdzie za niektóre towary muszę zapłacić znacznie drożej niż w sieciówkach. W takich polskich sklepikach mnóstwo ludzi pracuje w ogóle bez umowy, bez żadnego zabezpieczenia socjalnego. Duże sieci płacą w Polsce podatki, mają przez jakiś okres ulgi w dochodowym. Za to muszą płacić za przebudowę ulic na dojeździe do sklepu, płacą podatek od nieruchomości i nie uświadczysz w żadnej sieciówce osoby zatrudnionej na czarno, bez umowy. I jeszcze jedno - od kiedy to ktoś z wiedzą i wykształceniem pozwalającymi mu na układaniu towarów na półce ma zarabiać krocie? Socjalizm wam się marzy, kiedy to pierwszy lepszy chłoporobotnic w stoczni zarabiał więcej od inżyniera, który tę robotę organizował. A kolejny podatek to zaprzeczenie zapowiedzi, że Duda obniży podatki. Guzik może jako prezydent. I guzik zrobi. Przykład Węgier jest odstraszający, nie budujący. Orban jest zagrożeniem dla swojego kraju, Węgrzy są daleko za nami w wielu dziedzinach, w tym w poziomie życia i wysokości zarobków. Ale pislam w Polsce to zacofana ściana wschodnia, niedouczona, oczadziała i zsocjalizowana. Zemszczą się na całym kraju zapowiedzi Dudy i ewentualne rządy ochlokracji spod kaczego ogona. A później ta zaciągająca część wschodnich Polaków przyjdzie z wyciągniętą ręką i będzie żebrać o zasiłek, jak już durne pomysły zaczną przynosić zgniłe owoce.