Leghi
/ 217.99.121.* / 2016-01-11 21:26
Nie jestem naiwny, i na dobą sprawę nie wiem co to KOD, nie głosowałem tez na PO, patrzę jednak realistycznie jako przedsiębiorca. Działam na rynku przemysłowym, w Polsce jest około 50 firm działających w tej branży, działamy na granicy opłacalności marże rzędu 0,5 - 1 %, Każde kolejne opodatkowanie mojej firmy (całkowicie polskiej, nie odprowadzającej nigdzie kapitału, terminowo płacącej podatki) oraz wzrost opodatkowania (mam tu na myśli ZUS, który uznaję za podatek, bo z niego nigdy nic nie będę miał może 700 zł emerytury) a także rozrost machiny i obowiązków biurokratycznych, powoduje, że z każdym dniem coraz częściej myślę o przeniesieniu siedziby do Czech. I takich firm jest coraz więcej, a wtedy Państwo ode mnie nic nie dostanie. Po nowym podatku pewnie sporo takich firm odpłynie, i kasa dla SP też odpłynie.
Oczywiście, z uwagi że jest nas 50 firm, jeśli zostaniemy opodatkowani wątpie żeby ktoś sobie te marne zyski jeszcze uszczuplał, przeniesie się to na odbiorcę, a ponieważ odbiorcą są zarówno fabryki jak i odbiorcy prywatni (dostaną delikatnie po kieszeni). To taki mały przykład tylko na mojej małej firmie. Moim zdaniem rząd nie powinien obciążać polskich firm z polskim kapitałem, może spróbować ograniczyć odpływ za granicę pieniędzy, ale nie obciążając firm, które i tak płacą kolosalne podatki w Polsce bo to dobije gospodarkę a nie uzdrowi.
A odnosząc się do granic wytrzymałości, podatnika można docisnąć. Ruscy dociskają swoich dużo bardziej, Polaków można jeszcze mocno, bardzo mocno i obym nie był złym prorokiem.