Modzelewski to bardzo mądry człowiek, wydaje mi się że by zabierać głos w jakiejkolwiek sprawie należy najpierw zebrać informacje - na co niewielu ma ochotę - zapoznajcie się z jego dorobkiem, rzeczywistym wkładem w pracę nad VAT, dopiero przekreślajcie, lub nie, to co mówi. Z jego szkoleń wiem, że wielokrotnie wskazuje jak należy uszczelnić system, wskazuje pola do nadużyć, które należy wyeliminować. Dla mnie ten facet to patriota, wielokrotnie przekonywał że należy opodatkować banki, spekulacje giełdowe - bo to one doprowadziły do kryzysu i jeszcze się na tym obłowiły. Wielokrotnie podkreślał, że wszystkie te poprawki do ustaw podatkowych robione po łebkach, przyczyniają się do coraz większych malwersacji u przedsiębiorców-kombinatorów i z drugiej strony - coraz większych kosztów państwa ze względu na rozbudowywanie administracji. Był za wsparciem polskim rodzin (500 zł na dziecko). To nie ma być poemat pochwalny, ale też miejcie trochę wyobraźni i nie zakładajcie, że jeśli człowiek miał coś wspólnego z wprowadzeniem
vat a podatek ten jest cały czas niedoskonały, to nieudacznik lub krętacz. Pokażcie mi kraj, który dokonał przemiany ustrojowej i wprowadził jedną ustawę vatowską raz na 20 lat - która działa, nie wymaga poprawek i jest doskonała. Świat rozwija się tak szybko, że realia gospodarcze i pomysły przedsiębiorców przekraczają wyobrażenia ustawodawcy, tym bardziej sprzed lat. Modzelewski od lat powtarza, że zamiast prac na łapu-capu i kolejnych zmian ustawy do ustawy, należy dokonać przemyślanej dużej nowelizacji i wskazuje, jak to robić. Takich ludzi jak najwięcej, niestety najczęściej krytykują go ludzie, którzy o podatkach nie mają bladego pojęcia, tyle.