belladonna
/ 2014-01-16 20:37
/
Tysiącznik profesjonalny
Idąc tokiem myślenia NSA, jeśli małżonkowie mają wspólnotę majątkową (brak majątku odrębnego), to po śmierci jednego z nich sąd powinien odmawiać postępowania spadkowego (dzieci nie mają co dziedziczyć, skoro to nadal jest żyjącego małżonka).
WSA i NSA musi też coś robić :D
A już dla mnie totalną bzdurą jest to, że jak małżonkowie kupią samochód (trwa małżeństwo, wspólnota) i tylko jeden jest w umowie, zarejestrują samochód na jednego. Po czym ta osoba ma stłuczkę, to zniżki lecą tylko jej, co w dowodzie jak są razem obojgu.
Ostatnio jak mój mąż zawierał polisę, dyktowałam moje szkody z AC, a pan mu powiedział, ale to co miała żona nas nie interesuje :D
A rok temu pani z jednego towarzystwa ubezpieczeniowego mi opowiadała, że inne wzięło się za takie przypadki (żona miała szkodę, a mąż nadal pełne zniżki - podobno nieprawidłowo, bo maja wspólnotę).
I czy tutaj można coś zrozumieć?
Czasem już nie staram się zrozumieć ;)