"nie płacą one żadnego podatku, oprócz dochodowego, podczas gdy wszyscy inni płacą dwa podatki, bo także
VAT." - ech, nie ma to jak twórcza manipulacja. "Żaden podatek oprócz dochodowego" to po prostu jeden podatek, "dwa podatki, bo także VAT" także brzmi inaczej niż "oprócz dochodowego płacą także VAT". Prawda jest na dodatek taka, że banki płacą
VAT na takich samych zasadach jak inne firmy. Dla nich, tak samo jak dla osiedlowego warzywniaka,
VAT nie jest obciążeniem bo płaci go odbiorca. Ale po co skupiać się na konkretach, jak można pójść w populistyczną retorykę że "banki nie płacą żadnego podatku*"?
*oprócz dochodowego