Siekierka (czyli oklaski ) dla Stanisława Kluzy, treść artykułu nie daje całkowitego rozwiazania problemu, ale porusza ten temat. I do jasnej cholery może wzięlibyście się do roboty stare pryki, bo tak nam urządziliście rzeczywistość, że wykręcimy wam numer i zwiejemy za granice i ciekawy jestem kto będzie harował na wasze emerytury.

Nie musza byc proporcjonalne tylko niskie w anglii zarabiajac 1500 funtow placilem 50 zusu i a moj pracodawca jakies 70 i tak powinno byc u nas przy 1500zl zarobku. Tylko do tego trzeba dobrego gospodarowania np. w sluzbie zdrowia a nie chorendalnych zarobkow urzednikow ktorzy nawet nie zagladaja do szpitala.

Ja też ma troje dzieci i tez nieustannie od paru lat przychodzi mi na myśl, że JESTEM ZA TO KARANA NA KAŻDEJ PŁASZCZYŹNIE ŻYCIA. Ale potem będziemy miały satysfakcję, bo nasze dorosłe dzieci będą zarabiały na emerytury tych lidzi, którzy byli na tyle rozsądni, aby dzieci nie mieć lub mieć jedno.

człowieku gdzie ty żyjesz to nie gornicy, rolnicy i kolejarze okradaja nasz kraj, posłuchaj obojętnie jakiego programu informacyjnego codziennie jakaś afera i to na grube miliony, gdyby te pieiądze trafiły do zwykłych obywateli, zwykła polska rodzina musi żyć za ok. 600 zł. miesiecznie a ci na górze mają po kilkadziesiąt tysięcy zł. czy oni i ich rodziny maja inne żołądki od nas wszystkich, kto ma sumienie na tą biedę sprowadzać dzieci, żeby później patrzec że nie ma co dać im do zjedzenia

Widać że nigdy nie miałaś nawet grabi w ręku, szkoda bo przekonała byś się jaka to ciężka praca. Popatrz się na babcie które całe życie pracowały na roli, które ledwo co idą, zgarbione i porównaj sobie do damulki która całe życie mieszkała w mieście, na wieś wyjechała się poopalać wyprostowana, zadbana - ma na to czas w przeciwieństwie do tej wczaeśniejszej która jest w pracy od świtu do zmroku. Ale ta z miasta wyciąga łapy po serek wiejski (ta ze wsi musiała Wstać rano, wydoić krowę, dać jej jeść jakieś siano czy trawę, przynieść ciężkie wiadro z wodą żeby się mogła napić, wyrzucić gnój, posłać jej świezą słomkę,zmowu wydoić wmiędzyczasie dom, dzieci, suszenie siana dla krówki,... itd.). Kto jest darmozjadem?
A górnik?

Ale czy ktoś zauważył, że jak przyjdzie niż demograficzny, to te świnie, którym się - na szczęście - właśnie kończy koryto (cykl wyborczy) już wyzdychają, a jeżeli nie, to im już i tak nic nie grozi, mają tyle kasy że wystarczy im do końca i dla ich następnego pokolenia na kampanię wyborczą... Nic się nie zmieni poza tym, że skutki niżu poniosą najbiedniejsi, a gdyby był wyż, to jego negatywne skutki poniosą też najbiedniejsi. Przecież gęby w telewizji - przy władzy od kilku lat są prawie te same. Tylko trochę co wybory podmalowane na barwę, która w tym okresie akurat robi się modna....jak narud znienawidzi daną opcję, to tworzą nową partię (gruntowne malowanie), trochę się przemieszają i znów są przy korycie te same swinki - tylko się innaczej nazywają. Ludzie gdzie wy oczy macie? Niech to bydło już więcej nie źre, bo apetyty oni już maja duże, do stracenia niewiele bo i tak nie ponoszą odpowiedzialności za to co robią, a znajomości i układów całą masę - stad afery. Przecież oni z układami wchodzą do nowych rządów, jak nie wchodzą, to wymieniają się posadkami z wchodzacymi do rzadu i tak do następnych wyborów. Mam 30 lat, ale z tego, co obserwuję, to stale słyszy się te same nazwiska, te same ugrupowania. Pozdrawiam wszystkich