Nie zorientowany do końca 43 % ZUS + 18 % podatek =61% to tylko podstawowy to jak 75 % może zostać w portfelu nie liczę dalej wat + akcyzy Dziwne wyliczanie

Bardzo ciężko jest porównać przeciętnego Niemca, który zarabia cztery razy tyle, co statystyczny Polak. Takie porównanie mogłoby prowadzić do zupełnie innych wniosków – zastrzega Ogórek.
I wszystko w temacie przynaleznosci Polski do Uni. Obiecywali gruszki na wierzbie przed referendum w spawie wejscia Polski do Uni a teraz mamy wielki SYF.
Potrzebne nastepne referendum a w nim dwa pytania - 1) zcy jestes za przyjeciem uchodzcow i 2) czy jestes za pozostaniem Polski w UE.

jakie 1/4 pensja? przykładowo minimalna krajowa 1850 zł brutto, 1355 netto, a więc na dzień dobry 27%, ale tak naprawdę przy koście pracodawcy 2231 zł to jest już 40%. a potem od tego co zostanie i tak jeszcze trzeba płacić podatki i akcyzy albo podatki od podatków (paliwo). a im więcej wychodzi brutto tym więcej zabiera państwo. przy 5000 zł netto brutto jest to 7081zł, a więc państwo zabiera 30%. z kosztami pracodawcy 8540 zł państwo zabiera na dzień dobry 42%. więc się pytam jeszcze raz. jaka 1/4 pensji?

nie wiem jak te pajace to liczą, bo mi wychodzi że ze 100 zarobionych złotych, zostaje mi 65 (po opłaceniu podatku dochodowego i zusu), a jak chcę coś kupić za te 65, to płacę wat 23 procent z tego, zatem kupuję towar od sprzedawcy wart 50 zł. Oczywiście w tych 50 złotych jest marza, od 30 do 50 procent, realnie kupuję zatem coś, co hinole sprowadzili do polski po 25 złotych. W tym były koszty sprowadzenia z hin (jakieś 12 złotych) więc realnie kupuję coś za co w hinach zapłacono za to 13 zeta. Chińskie władze też chciały zarobić, więc w tych 13 zeta jest podatek zapłacony w hinach, marza pośrednika hińskiego i wynagrodzenie dla pracownika, który to zrobił. Czyli miska ryżu. Finalnie więc kupuję za 100 zarobionych złotych, miskę ryżu który zjadł hińczyk , i w zasadzie tyle kosztuje towar który kupiłam. I gdzie są moje piniondze? Ktoś mi powie?

Grzegorz ogórek jest nacjonalistą ?

Teraz trzeba widzom uświadomić, że "słuszne zmiany" nie obejmują sfery ZUS ani US. Tz. obejmują tylko w kwestii kto tam zasiada. W służbie zdrowia też jest przecież nie najgorzej. Głównym problemem społeczeństwa jest zbyt niskie poczucie patriotyzmu i zbyt niska pozycja kościoła, i z tym nasz rząd będzie walczył. Propagandę czas zacząć.

nie wiem jak te pajace to liczą, bo mi wychodzi że ze 100 zarobionych złotych, zostaje mi 65 (po opłaceniu podatku dochodowego i zusu), a jak chcę coś kupić za te 65, to płacę wat 23 procent z tego, zatem kupuję towar od sprzedawcy wart 50 zł. Oczywiście w tych 50 złotych jest marza, od 30 do 50 procent, realnie kupuję zatem coś, co hinole sprowadzili do polski po 25 złotych. W tym były koszty sprowadzenia z hin (jakieś 12 złotych) więc realnie kupuję coś za co w hinach zapłacono za to 13 zeta. Chińskie władze też chciały zarobić, więc w tych 13 zeta jest podatek zapłacony w hinach, marza pośrednika hińskiego i wynagrodzenie dla pracownika, który to zrobił. Czyli miska ryżu. Finalnie więc kupuję za 100 zarobionych złotych, miskę ryżu...

Widzę że 99% komentujących podważa wiedzę pana Ogórka, więc co jest grane.
Pan Ogórek jest oderwany od rzeczywistości, czy też wszyscy czytający ten artykuł ????
Jestem oderwany od ortografi w tym chorym kraju i dobrze mi z tym