oj bosze bosze o co najmniej 10 a w najlepszym razie 5 lat spóźnione rozwiązanie ... teraz dofinansują jak jeszcze pracodawcy: zbudują, zlokalizują, zmodernizują swe siedziby by coś takiego mogło zaistnieć.... a co z tymi wszystkimi żłobkami i przedszkolami prywatnymi, których jest więcej niż grzybów po deszczu - zważywszy, że są dofinansowywane przez samorządy??? i jak to się mówi: tonący brzytwy się chwyta a nie nie - tonący brzydko się chwyta... łaska pańska

kupocz nie za moje pieniadze

A czy rząd przyjąl dla rodzicow ulgi dla nich ktorzy dzieci maja dzieci za granica i muszą uciekac szybko bo nie mają za co kupic zywnosci za grancą bo niestety muszą sie utrzymywac za czterokrotną cene swojego utrzymania aby pilnowac swoich pociech t corki wnukow itp CZy to jest normalne przeciez powinny byc ulgi dla takich rodzin CZy nikt tego nie mial na mysli Tak naz rząd RP KTORZY WGRALI SWOJĄ POSIADLOSC W RP PRZENIESIENIE SIE DO INNEGO MIASTA TO NC NIE ZNACZY JEST Z RODZINĄ ALE GD RODZINA JEST ZA GRANICĄ TYH Z RODZIN KTÓRZY WYWALCZYLI RP WOLNOSC PARTI CZY TO NORMALNE Z RODZIN KOMBATANCKICH MUSZĄ PA LCIC ZA GRANICĄ SWYCH POCIECH ABY BYC BLISKO NICH OBCIACH DLA RP

proponuję przyzakładowe ZUS i Urzędy Skarbowe

Obudzili się przed wyborami, a co robili wczesniej

"....zwolnione z podatku dochodowego od osób fizycznych. Bo to jest korzyść, którą ma pracownik, ale korzyść ta będzie zwolniona z podatku..." - Rodzic idzie pracować na utrzymanie rodziny i żeby płacić podatki, zamiast siedzieć z dzieckiem w domu, natomiast rząd mu wmawia, że dziecko bez rodzica, w przedszkolu czy żłobku, to jest korzyść rodzica? Filozofia systemu podatkowego jest rozbrajająca. Według mnie, wszystko co mieści się w ramach społecznego użytku, czyli np. przedszkola, kursy naukowe dla dzieci, kolonie, obozy wakacyjne, wszystko to powinno być zwolnione z podatku i bez jakiejkolwiek aury łaski.

za kilka miesięcy PO przestanie się liczyć, zobaczcie jak politycy z PO się boją, pierwszy raz jest to niemal namacalne, przypomina mi to historię pewnego milionera, który nie liczył się z ludźmi, wyśmiewał i obrażał bo kasa dawała bezpieczeństwo więc myślał że może wszystko, pewnego razu z dnia na dzień stracił fortunę "przyjaciół", błysk w oku zastąpił smutek a jego osoba nie budziła zainteresowanie przysłowiowego żula były milioner wstał wystraszony i krzyknął, oddajcie mi pieniądze i władzę a zmienię sie i zrobię dle wasz wszystko o co mnie wcześniej prosiliście, a lud mu odpowiedział, SPIEPRZAJ DZIADUUUUU !!!!

Prawo podatkowe trzeba napisać nowe od początku do końca przejrzyste. Zwiększać kwotę wolną od podatku sukcesywnie tak jak jest to w każdym cywilizowanym kraju. ZUS uzależnić o realnych dochodów zamiast sztywnej składki nie do przeskoczenia dla wielu mikrofirm. Od tego momentu gospodarka ruszy.