Tak to prawda co dotyczy pracowników. Są wspaniali czego nie można powiedzieć o przydupasach, którzy jak psy ogrodnika myślą, że jak nie będą na innych ujadać, to nie dostaną żarcia.
Trochę faktów:
Każdy pracujący w TS widzi, że ostatnie posty pisane są przez wazeliniarzy oddelegowanych na fora dotyczące Transsystemu aby postawić TS jak w najlepszym świetle. Niestety rzeczywistość zaprzecza temu co wazeliniarze próbują tu wcisnąć. Prawda jest nie do podważenia. Ta firma gwałci wszystkie prawa pracowników i prawa skarbowe. System wypłat nie ma nic wspólnego z zawartą umową o pracę. Pracownicy oczekujący na następny kontrakt a trwa to czasami miesiącami muszą podpisać in blanco prośbę o urlop bezpłatny za okres oczekiwania na kontrakt. Za czas oczekiwania na nowy kontrakt nie dostają ani grosza! Nie płaci się nadgodzin i dodatków za przepracowane soboty, niedziele i święta. Nie dostaje się należnych płatnych urlopów za przepracowane weekendy i święta. System wypłat oparty jest programie komputerowym gdzie formuły i normy czasowe biją w du.ę niesamowicie. Kierownik montaży i dyrektor finansowy dodatkowo obcinają płacę przy tzw. zatwierdzaniu wypłaty. Pracownik nie dostaje żadnego dokumentu ukazującego poszczególne pozycje wypłaty. Praca w TS wykonywana jest w warunkach szkodliwych ale firmie nie przeszkadza to w gwałceniu Art. 151 Kodeksu Pracy i zmusza pracowników do pracowania w nadgodzinach. Kierownik budowy wykonuje wypłatę w kilku wersjach. I tak: prawdziwa wypłata (prawdziwa ilość przepracowanych godzin w danym miesiącu) wysyłana jest do TS. Druga dokumentacja wypłaty (8 godz. dziennie x 5 dni w tygodniu) wykonywana jest dla ewentualnej kontroli ZUS lub Urzędu Skarbowego. W przypadku budowy w Niemczech robi sie trzecią dokumentację wypłaty dla kontroli niemieckiej ( 7 godz. dziennie x 5 dni w tygodniu) Podpisywana lista obecności dotyczy pracy 5 dni w tygodniu tj. od poniedziałku do piątku. Monterzy na budowie przechodzą pranie mózgów i są przeszkalani przez kierowników budowy na wypadek kontroli budowy przez instytucje do tego upoważnione. Kierownicy z kolei mają robione pranie mózgów od kadrowej i kierownika działu montażu. Monterom wbija się do głowy co mają mówić w czasie kontroli. Dokładnie podaje im się kwoty brutto i netto jakie niby zarabiają w TS. To samo dotyczy przepracowanych godzin. Monterowi nie wolno powiedzieć prawdy o 300 godzinach przepracowanych w miesiącu. Mogą mówić tylko o 8 godz. dziennie przez 5 dni w tygodniu. Czyli tzw. NORMATYW tj. 168 lub 176 godz.!! Z tego normatywu TS rozlicza się w Urzędzie Skarbowym i ZUS. Jak gwałcone jest Prawo Skarbowe to nie muszę wyjaśniać!! O innych przekrętach nie chcę już pisać!! Każdemu mającemu wątpliwości mogę powiedzieć, że potwierdzi to co tu przeczytał po pierwszym miesiącu pracy w tej firmie a zwłaszcza po pierwszej wypłacie!! W jakich warunkach pracują ludzie na warsztacie to każdy wie i tego nie muszę wyjaśniać!! Słowa współczucia dla spawaczy i malarzy!! Nie muszę wyjaśniać również sprawy cięcia wypłat na warsztacie w ostatnim czasie i co odpowiada p. So..k pracownikom upominającym się o „obcięte” kwoty. Czy odpowiedź - "To się zwolnij!!" jest na miejscu?

Oby ponieważ piasku w klapsydrze coraz mniej.