Jest ogromną niesprawiedliwością i chamstwem Rządu i posłów PO i PSL uchwalenie 11 maja 2012 r. podwyższenia do 67 lat wieku emerytalnego tym Polakom, którzy już musieli pracować do 65 roku życia, mimo, że mając lat 60 mieli przepracowane ponad 42 lata i płacili przez ten czas składki i podatki a równocześnie zachowanie przywilejów wczesnego przechodzenia w pełni sił na emerytury innym polakom w wieku 35, 40, 50, czy 55 lat, którzy przepracowali zaledwie 15, 25 czy 30 lat i w dodatku wcale nie płacili składek ubezpieczenia emerytalnego albo płacił je za nich budżet państwa, czyli zarówno wynagrodzenia jak i emerytury otrzymywali za pieniądze zabierane tym nieuprzywilejowanym, którzy mając 64 lata muszą pracować na zdrowszych i lepiej sytuowanych 35-40 letnich emerytów z ponadprzeciętnie wysokimi emeryturami. Fuj !!! to ohydna niesprawiedliwość!!!!! Zapamiętamy ten dzień i tą listę posłów, którzy powiększyli niesprawiedliwość emerytalną w Polsce.

To pokazuje że władza nie bierze pod uwagę woli społeczeństwa (brak referendum w ważnej sprawie, brak dialogu z dużymi organizacjami, brak konsultacji społecznych, forsowanie pomysłów bez wcześniejsze informacji dlaczego są takie "wspaniałe"). Być może rządzący wychodzą z założenia że Polacy to lemingi, którymi trzeba mówić gdzie iść, by nie wpadli w przepaść. Ale patrząc na rządy w Polsce (zresztą nie tylko w Polsce), trudno nie oprzeć się wrażeniu, że to właśnie te rządy prowadzą społeczeństwo krętą drogą w stronę jakiejś mega przepaści. No ale może jak się Polak potłucze to zmądrzeje i wtedy będzie od władzy wymagać jakości i przestanie klaskać tylko dlatego że pan polityk idzie i się uśmiecha do tłumów.