omijać promocje
/ 94.254.225.* / 2016-02-16 14:43
Najbezczelniejsze jest jak pisze że promocja z naklejką 9% lub lepiej a cena o 5 procent wyższa bo produkt obserwowałem w sklepie przez miesiąc.
To jeszcze nic, ja spotkałam się z dużo gorszym przegięciem. Jednego dnia dnia cena "normalna" to było np.30,00 a drugiego sklep podwyższył cenę na 60,00 żeby dać wielkie - 50% czyli kupowaliśmy dalej za te 30,00. Nie pamiętam co to było ale coś dla dziecka, "czaiłam" się na te -50% więc byłam dzień wcześniej w Tesco żeby zobaczyć czy w ogóle dany artykuł mają. Jak zobaczyłam następnego dnia tą zagrywkę to szczękę zbierałam z podłogi, chociaż niewiele jest mnie w stanie zaskoczyć.