W końcu złapali tego chłopaka, którego się podejrzewa o podpalanie aut w Warszawie. Byłem poważnie zestresowany, nie mam garażu i samochód zostawiałem przed blokiem, 10 aut w jedną noc, pzrecież mogło trafić na moje, co tym ludziom stzrela do głowy, jaka frajda w podpalaniu cudzych aut?