Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Podręcznik Tuska pogrąży polskich wydawców?

Podręcznik Tuska pogrąży polskich wydawców?

Wyświetlaj:
przebieraniec / 87.105.235.* / 2014-01-22 11:41
1 laptop to 1000 zł , na 8 lat nauki wystarczy , podreczniki plus książki plecaki przybory szkolne 1000 zł raz na rok


chyba każdy potrafi liczyć , nie wspomnę o wadach postawy , jak ktoś ma dzieci wie ile waży tornister 10 latka , szok i niedowieranie
Floyd / 2014-01-22 14:23 / Tysiącznik na forum
Na 8 lat? Dobre, bo już były próby z tymi laptopami czy tabletami. W krótkim czasie były nie do użycia. Milusińscy potrafili je załatwić.
to lepsze od kazirodztwa / 195.114.165.* / 2014-01-22 11:36
Eksperyment wyprodukowania tępych jak hebel :) należy uznać za udany.Synapsy budujemy przez powtarzanie czynności,tak jak mięśnie.Poprzez czary mary z innowacyjnymi programami i podręcznikami udało się obniżyć poziom licealistów poniżej przedwojennej podstawówki.
kubas954 / 89.78.212.* / 2014-01-22 10:23
"Teraz mamy mase książek a młodzież w większości jest tępa jak hebel... "
Ciekawe czy będzie mądrzejsza jak rząd zapewni sobie wyłączność do wydawania elektronicznego podręcznika i będzie modyfikować treści "pod siebie"? Czy może już tak się dzieje?
B_7 / 195.35.80.* / 2014-01-22 10:14

Podręcznik Tuska to kilkaset złotych w kieszeniach rodziców i kłopot dla branży

A co Nas branża obchodzi - większość rodziców będzie mogła kupić drugą parę butów i ceipłą kurtkę i to się tu liczy...
Sam jak chodziłem do szkoły miałem podręczniki po siostrze i jakoś było dobrze... Teraz mamy mase książek a młodzież w większości jest tępa jak hebel...
też mi / 37.30.119.* / 2014-01-22 13:32
o bardzo przepraszam, Młodzież ma tyle wiadomiości, na ile niezbędne jest to do przeżycia. Doskonale orientuje się zatem w rankingu miejscowych szmat i trafia bez pudła do dilera oraz na okrapiane imprezy. Ta wiedza jest wystarczająca dla ukształtowania pokolenia młodych lemigów.
kubas954 / 89.78.212.* / 2014-01-22 10:12
No i nikt nie bierze pod uwagę tego że żeby bawić się z podręcznikiem elektronicznym prawdopodobnie trzeba będzie zakupić dzieciakom OLBRZYMIE ilości sprzętu IT (np tablety), które KOSZTUJĄ nieraz dużo więcej niż te podręczniki.
juky / 89.231.81.* / 2014-01-22 10:10
Oto logika nie rodzice płacą krocie na utrzymanie wydawnictw tylko po to by one istniały. Te wydawnictwa działają tylko dzięki pokrętnej polityce Ministerstwa Edukacji a ciężkie pieniądze płacą za to wszyscy
NOTtheonlyONE / 46.171.107.* / 2014-01-22 10:36
Za nowy podręcznik też zapłacimy naszymi podatkami, co za różnica czy wydamy z wlasnej kieszeni tu i teraz czy zadłużymy nasze dzieci, wydatek to wydatek. Jeden podręcznik, jedna NOWOMOWA, jeden WÓDZ, jeden sposób myślenia, jedno equilibrium, jeden ROK 1984, jeden przyszły lojalny wyborca. Skończy się na tajnych kompletach jak za okupacji... jedna ANALOGIA za dużo?
guru122 / 77.253.232.* / 2014-01-22 09:27
Tiaa, a polskie rodziny co roku wywalają ciężką kasę na nowe podręczniki, bo przecież co roku muszą być inne, chociaż z powodzeniem mogłyby posłużyć parę lat. Wiwat wolny rynek, biznes się musi kręcić.
okt / 46.205.18.* / 2014-01-22 09:22
Ale, że polscy wydawcy od lat pogrążali polskich rodziców to kogoś obchodzi? Na pohybel! Tanie podręczniki dla wszystkich! ;)
~J / 185.6.54.* / 2014-01-22 09:21
Nie wiem dlaczego wydawcy tak płaczą? Klient nie zniknie, tylko zmieni się jego profil. Myślę, że problemem są zmiany, które z tego wynikną a wydawcom nie chcę się walczyć o klienta - teraz mają go podanego na tacy, bo rodzić musi!!
Do tego uważam, że nauka dla dziecka to PRACA i powinno mieć takie samo prawo do czasu wolnego po pracy !! Moje jedno dziecko siedzi w przedszkolu tyle co ja w pracy i nic do domu nie przynosi do odrobienia - przedszkolanki UMIEJĄ zorganizować naukę. Drugie siedzi codziennie 5-7h w szkole i ma non stop coś zadane - nauczyciele pomimo teoretycznie "lepszego" wykształcenia NIE UMIEJĄ ZORGANIZOWAĆ NAUKI DZIECIOM w ramach przewidzianego czasu !!!
m.gawka / 81.219.254.* / 2014-01-22 09:07
Wszelkie dopłaty do podręczników są pośrednim przelewaniem środków budżetowych do wydawców. Jeden podręcznik dla klas 1-3, to dobry pomysł. Byłoby też dobrze, by został w całości sfinansowany przez MEN i był dostępny również w wersji elektronicznej. Materiały pomocnicze i ćwiczeniowe powinny być publikowane tylko w wersji elektronicznej i drukowane wg potrzeb w szkołach.
Ktos403 / 109.173.141.* / 2014-01-22 08:31
Podręczniki powinny być w szkołach. Nauczanie powinno odbywać się w szkole. Tyle bezsensownej wiedzy dzieci wkuwają, zamiast uczyć się swoich zdolności. Rodzice powinny co najwyżej wypożyczać książki za maks. 1/3 ich wartości. Co po ekologii skoro robią tak aby podręcznik służył rok. Ja pamiętam, że 20 lat temu odsprzedawałem podręczniki kolegom.
dd1313 / 149.156.31.* / 2014-01-22 08:22
Z jednej strony stoi kilku cwaniaków drukujących podręczniki - co tak na prawdę nie jest podręcznikiem tylko jednorazową ćwiczeniówką, a zestaw na 1 rok kosztuje tyle co solidnie wydana encyklopedia na lata.
Podręczniki niestety ale nie mają zbyt dużo mądrych treści, ale za to są ładne, kolorowe i mają naklejki.
A wydawcy niech się aż tak bardzo nie martwią bo ktoś te darmowe podręczniki musi i tak wydrukować. Kwestia tylko konkurowania ceną.
A skoro 30% książek na polskim rynku to podręczniki to proponuję obniżyć ceny książek drukowanych o połowę a zobaczycie jaki będzie bum na nowe książki.
tępić administrację publicznoą / 88.199.162.* / 2014-01-22 08:12

Dla rodziców może to oznaczać spore oszczędności, jednak jak przekonują wydawcy może zatrząść rynkiem wydawniczym w Polsce, którego ponad 30 procent to właśnie książki szkolne.

byłaby to może nawet JEDYNA decyzja tego rządu dobra dla obywateli a zła dla jakiegoś handlowego lobby, ale nie oszukujmy się znamy tego kłamcę zbyt dobrze żeby się łudzić że zrealizuje tę obietnicę zresztą "obietnice Tuska" weszły już do języka polskiego na stałe jako najbezczelnieszcze z bezczelnych kłamstw bo o zasięgu krajowym.
PAndy / 15.211.153.* / 2014-01-22 07:54
A jakaż to indywidualizacja nauczania ma miejsce w pierwszej czy drugiej klasie? Różne systemy uczenia literek, cyfr, dodawania i odejmowania?

Wszyscy wiemy o co chodzi. O to, żeby podręczniki były drogie, bo można wziąć prowizję od wydawcy za wybór konkretnego podręcznika. A za wszystko i tak zapłaci rodzic.

Mieszkam z rodziną w kraju, który mieści się w pierwszej dziesiątce najlepszych wyników nauczania powszechnego na świecie. Podręczniki są TAKIE SAME dla wszystkich w podstawówce. Dowolnośc jest wprowadzana na ewentualnych kserówkach od nauczyciela (bezpłatnie oczywiście). Wyprawka na prawdę nie kosztuje dużo (w przeliczeniu kilkaset złotych, ale w lokalnej walucie znacznie mniej).

Nie jesteśmy bogatym narodem. Tym bardziej akurate ten postulat powinien być wprowadzony. Jeden zestaw podręczników, najlepiej za darmo. To by było na prawdę coś i pomogło by rodzicom znacznie bardziej, niż wszystkie inne pozostałe działania rządu razem wzięte (becikowe, wydłużenie urlopów macierzyńskich itp itd).

Jeśli ekspert żyje z modyfikowania podręczników, to jest oczywistym co taki ekspert napisze i skrytykuje.

Trzymam kciuki.
tępic administrację publiczną / 88.199.162.* / 2014-01-22 08:15

To by było na prawdę coś i pomogło by rodzicom znacznie bardziej, niż wszystkie inne pozostałe działania rządu razem wzięte (becikowe, wydłużenie urlopów macierzyńskich itp itd).

brawo, trafione w samo sedno!!!
zygfryd II / 83.15.245.* / 2014-01-22 07:50
Najwyższy czas zlikwidować coroczne wymiany podręczników. Niech wydawnictwa drukują książeczki do nabożeństw, przecież jest podobno 90% katolików, no a w odwodzie są ewangelicy , świadkowie Jehowy i parę innych religi.

Najnowsze wpisy