Zwiekszanie roli lekarzy rodzinnych tylko zwieksza kolejki i znacznie wydluza czas oczekiwania, bo nawet juz teraz do lekarza specjalisty trzeba miec skierowanie. Bo wiadomo, ze nikt nie jest w stanie sam stwierdzic, ze ma chore oko. Tego moze dokonac tylko lekarz, ktory skieruje nastepnie do okulisty.

Wszystkie wprowadzane zmiany maja jedynie zniechecic ludzi do chodzenia do lekarzy, przez co faktycznie w pewnych przychodniach beda krotsze kolejki.

Lepiej by sie zajeli rozliczaniem lekarzy, ktorzy powinni miec placone na akord, od wykonanej uslugi/badania, a nie za pacjenta, neizaleznie czy przszedl, czy nie. Dzieki temu moze niektorzy by troszke zaczeli sie wysilac, a nie biadolic o duperalach pol godziny, jak w kolejce czeka 30 osob.

Żeby kolejki były krótsze wystarczy bardziej stłoczyć stojących w niej.
(czy nie należy mi się nobel z medycyny? Obama dostał pokojowy.)

a pani Kopaczowa zrobił was ( Arłukowicza i Cie Neuman) w konia. Wiedziała co sie swieci w makro medycynie. Ruchy strumieni finansowych preferujacych szpitale (48%) doprowadziły nas do żródla. To co pan chce zmieniac jest niesterowalne11