tO CZEMU ZREZYGNOWAŁEŚ?...

Wreszcie ktoś uczciwe zabrał głos w sprawie podwyżek dla nauczycieli i ocenił to bardzo słusznie.

Chyba dawno to było. Dziś nikt nie ma 18 godzin tygodniowo.

za co minusy? za prawdę zapomniało się jak to było 7% co roku? poprzewracało się z dobrobytu,
a teraz dalej stawiajcie minusy ,co może to nie prawda?

NAUCZYCIEL Z 30 -STO LETNIM STAŻEM JEST TAK WYPALONY ZAWODOWO ŻE POWINIEN IŚĆ NA EMERYTURĘ A NIE DOMAGAĆ SIĘ NOWOCZESNYCH POMOCY DYDAKTYCZNYCH.

Jesteś nie doinformowana panienko.jestem nauczycielem z 32 letnim stażem.Pracuję co najmniej 40 godzin tygodniowo, w tym 25 godzin dydaktycznych.Aby przygotować się do zajęć , muszę na to codziennie poświęcić nie tylko resztę czasu czyli co najmniej 15 godzin,ale również muszę na to poświęcić własne nieraz pieniądze , własny komputer, drukarkę , farby, papiery itp..tak własne pieniądze, rozumiesz? A co do urlopu..mam 35 dni..owszem dużo,ale sprawdź ile mają w innych zawodach, nie zawsze 26 dni, bywa wiele więcej...i nikt o tym nie wspomina.Nie mam ferii, nie mam wolnego na swięta. Tylko tyle co pewnie i Ty.A wiesz co zauważam? Mimo ,że większość rodziców pracuje 8 godzin dziennie, to swoje dzieci trzymali by w przedszkolu po 10 godzin ,a najlepiej jeszcze dłużej. Są tacy , co biorę urlop i jeżdżą w pobliskie góry,a dziecko siedzi do ostatniej minuty w przedszkolu.Potem w czasie wakacji nie mają urlopu....trudno.Przedszkole przecież też jest czynne non stop.
Nie wytykaj nauczycielom wolnego , pensji..bo sa różni nauczyciele, możesz kogoś obrazić.Skoro jednak masz tak bardzo zakorzenione standardy 20 godzin, pracę tylko 180 dni to proponuje Ci zmienić zawód.ja po średniej szkole zaczęłam prace i studiowałam.Potem zdobywszy wykształcenie nie było roku , by nie dokształcać się, Inni jeździli na wczasy a ja..na uczelnię, bo w sesjach letnich przez miesiąc musiałam być na uczelni...już nie dodaję ,ze wszystko..dojazdy, noclegi, książki, pomoce..opłaty za kursy, podyplomówki..wszystko za swoje pieniądze.I wiesz...wiele zainwestowałam w to, by dzieci miały wszystko co najlepsze , co mogłam im jako nauczyciel zaproponować.Mimo tego jazgotu, nagonek, poróżniania ludzi,ze nauczyciel ma się tak wspaniale a nic nie robi..lubię swoją prace , kocham dzieci i dalej będę pracować tak na jak najwyższym poziomie..dla swojej satysfakcji,ale i dla dzieci.
Gdy słucham takich osób jak Kluzik, czy Ty...mam wrażenie ,że nie macie szacunku dla ludzi , w ogóle.

Moja droga , dodam jeszcze ,że mimo tak wspaniałej niewiedzy jaką masz przed sobą na temat nauczyciela , dla wielu z nich to nie pieniądze, urlop , godziny pracy są wartością tego zawodu.Dla takich jak ja..ważne sa dzieci!!! Jeśli będę zarabiać więcej , to się ucieszę ,ale nie będzie to płaca za nic..uwierz.zapraszam do podjęcia kroków w kierunku zostania nauczycielem..ale jeśli zrobisz to tylko dla tego , co widzisz w swoim rozumowaniu..to nie wysilaj się , będziesz marnym nauczycielem , bo przecież ..te pieniądze co dostaniesz..też są raczej marne:))) Nie mów o bezczelności skoro nie masz wiedzy na temat pracy .Zauważ,ze w Polsce napuszcza się jedne grupy zawodowe na inne zamiast pomyśleć , by wszyscy godnie zarabiali skoro pracują.Pozdrawiam

ps.."normalny dzień pracy" och, chciałabym mieć:) chciałabym być w szkole, przedszkolu 8 godzin dziennie,zamknąć za sobą drzwi i wrócić jutro....:)))Marzę bym wreszcie mogła ewidencjonować godziny swojej pracy....

Jesteś nie doinformowana panienko.jestem nauczycielem z 32 letnim stażem.Pracuję co najmniej 40 godzin tygodniowo, w tym 25 godzin dydaktycznych.Aby przygotować się do zajęć , muszę na to codziennie poświęcić nie tylko resztę czasu czyli co najmniej 15 godzin,ale również muszę na to poświęcić własne nieraz pieniądze , własny komputer, drukarkę , farby, papiery itp..tak własne pieniądze, rozumiesz? A co do urlopu..mam 35 dni..owszem dużo,ale sprawdź ile mają w innych zawodach, nie zawsze 26 dni, bywa wiele więcej...i nikt o tym nie wspomina.Nie mam ferii, nie mam wolnego na swięta. Tylko tyle co pewnie i Ty.A wiesz co zauważam? Mimo ,że większość rodziców pracuje 8 godzin dziennie, to swoje dzieci trzymali by w przedszkolu po 10 godzin ,a najlepiej jeszcze dłużej. Są tacy , co biorę urlop i jeżdżą w pobliskie góry,a dziecko siedzi do ostatniej minuty w przedszkolu.Potem w czasie wakacji nie mają urlopu....trudno.Przedszkole przecież też jest czynne non stop.
Nie wytykaj nauczycielom wolnego , pensji..bo sa różni nauczyciele, możesz kogoś obrazić.Skoro jednak masz tak bardzo zakorzenione standardy 20 godzin, pracę tylko 180 dni to proponuje Ci zmienić zawód.ja po średniej szkole zaczęłam prace i studiowałam.Potem zdobywszy wykształcenie nie było roku , by nie dokształcać się, Inni jeździli na wczasy a ja..na uczelnię, bo w sesjach letnich przez miesiąc musiałam być na uczelni...już nie dodaję ,ze wszystko..dojazdy, noclegi, książki, pomoce..opłaty za kursy, podyplomówki..wszystko za swoje pieniądze.I wiesz...wiele zainwestowałam w to, by dzieci miały wszystko co najlepsze , co mogłam im jako nauczyciel zaproponować.Mimo tego jazgotu, nagonek, poróżniania ludzi,ze nauczyciel ma się tak wspaniale a nic nie robi..lubię swoją prace , kocham dzieci i dalej będę pracować tak na jak najwyższym poziomie..dla swojej satysfakcji,ale i dla dzieci.
Gdy słucham takich osób jak Kluzik, czy Ty...mam wrażenie ,że nie macie szacunku dla ludzi , w ogóle.

Moja droga , dodam jeszcze ,że mimo tak wspaniałej niewiedzy jaką masz przed sobą na temat nauczyciela , dla wielu z nich to nie pieniądze, urlop , godziny pracy są wartością tego zawodu.Dla takich jak ja..ważne sa dzieci!!! Jeśli będę zarabiać więcej , to się ucieszę ,ale nie będzie to płaca za nic..uwierz.zapraszam do podjęcia kroków w kierunku zostania nauczycielem..ale jeśli zrobisz to tylko dla tego , co widzisz w swoim rozumowaniu..to nie wysilaj się , będziesz marnym nauczycielem , bo przecież ..te pieniądze co dostaniesz..też są raczej marne:))) Nie mów o bezczelności skoro nie masz wiedzy na temat pracy .Zauważ,ze w Polsce napuszcza się jedne grupy zawodowe na inne zamiast pomyśleć , by wszyscy godnie zarabiali skoro pracują.Pozdrawiam

ps.."normalny dzień pracy" och, chciałabym mieć:) chciałabym być w szkole, przedszkolu 8 godzin dziennie,zamknąć za sobą drzwi i wrócić jutro....:)))Marzę bym wreszcie mogła ewidencjonować godziny swojej pracy....

czytaj ze zrozumieniem, ciężko w szkole szło?

a wy sie nimi może zajmujecie??, codziennie ze strachem wysylam dzieci do szkoly, była tam przemoc i jest nadal, a na moje pytania, prośby żeby cos zmienić nauczyciele byli i sa głusi, ignoruja mnie i innych rodziców, Nikt nie pilnuje na przerwach, najszczęśliwsza jestem jak dzieci są w domu bo wiem że tylko wtedy sa bezpieczne. A ja jestem o nie spokojna. W domu się więcej nauczą niz w szkole.

TO ZMIEŃ ZAWÓD. CZY UCZYĆ CI SIĘ NIE CHCE?....................

No tak bo tylko przyszli nauczyciele mają płatne studia pozostałym PO sponsoruje edukację!!! O innych kursach, sprzęcie do pracy można również pomarzyć. Zgadzam się z powyższym, że za ok 80 godz miesięcznie zarobek na poziomie 2050 zł jest adekwatny do wysiłku. Proponuję zatem aby wyrównać miesięczna normę pracy do 160 godzin i podwoić gratyfikację.

Każdy kto narzeka na nauczycieli- zapraszam do szkoły do pracy, popracujecie trochę, pogadamy- odwołacie to co mówicie, skoro tak fajnie mamy to na studia i do szkoły..........