Sam jesteś nierób zapewne!!! I bardzo dobrze, że chcą, harują z dzieciakami jak woły!!! Należy im się jak psu kiełbasa!!!!!

A ja nie mam nic przeciwko temu, ale niech mi stworzą warunki do tej pracy, gdzie będę mogła trzymać wszelkie pomoce (teraz dowożę z domu), niech mi dadzą miejsce z komputerem i drukarką (teraz drukuję, skanuję i kopiuję na prywatnym urządzeniu w domu i na własnym papierze), gdzie będę mogła przygotować się do lekcji i sprawdzać sprawdziany, zeszyty itp. Pojadę sobie do pracy na 8.00, a wrócę o 16.00 i będę miała wszystko w nosie, co dotyczy pracy.