Tak,mało godzin tylko dla laików którzy nie mają pojęcia ile tak naprawdę nauczyciel poświęca czasu na uzupełnianie dzienników, sprawdzanie zeszytów i prac klasowych. Myślę,że nie jeden z nich zamieniłby się z Panem/ią, żeby wychodząc z pracy nie musieć już do niej wracać w domu!

jakoś inni w ogóle nie mają podwyżek i nie protestują, a nauczyciele pracują najkrócej, podwyzki maja w miarę regularnie i jeszcze narzekają

Nikt nikomu nie bronił się uczyć na nauczyciela, kończyć po dwa lub trzy przedmioty żeby mieć etat. Nauczyciele na wsi nie mają pełnych etatów muszą pracować w kilku szkołach, a korepetycjach nie ma mowy.

co to za bzdury ktoś pisze, nie masz człowieku pojęcia o tej pracy

1. Prawie stanowi różnicę :-) Mam 26 lat pracy nauczycielskiej, mgr+ 3 podyplomowe + dyplomowanie i na konto \dostaję 2560 zł czyli 605 euro i czym tu się podniecać . benzyny za 1,41 euro litr jakoś nikt za to brutto nie chce mi sprzedać :-)
2. A na przerwie pije kawę i zaraz po lekcjach pędzi do domu - może i tak bywa nie wiem , ale wiem, że czasami moi koledzy pracują w 3 szkołach , żeby te 2560 zł wyciągnąć
3. Ja też bym tych uczniów wsadził do autokaru skoro świt i wysłał do jednej szkoły w gminie , tylko jakoś rodzicom to nie leży, a ci co mają kasę jakoś posyłają do szkoły gdzie jest 10 i mniej dzieci w klasie , ciekawe nie ? w moich klasach jest około 22-27 . Bywało gorzej 34-38 :-)
4. Może każdy , wystarczy skończyć studia pedagogiczne hi hi ( no właśnie , wtedy może zrozumie się pojęcie zawód zamknięty )
5. Coraz trudniej mi znaleźć zadowolonych nauczycieli, ale innych pracowników również , tylko , że to byłby temat na inny komentarz.
6. ostatniego zdania mimo 4 fakultetów nie rozumiem , chyba muszę dalej się uczyć . Pozdrawiam wolno myślących i bzdury piszących :-)

Takich kast niestety w Polsce jest o wiele więcej.Może coś się ruszy po reformie Gowina choć jestem do całego PO sceptycznie nastawiony.