Polacy nie wierzcie liberałom i dyżurnym ekonomistom występującym telewizorniach , że przechodząc na emeryturę po 67 roku życia, wypracujecie / otrzymacie (proporcjonalnie w stosunku do obecnych kosztów utrzymania) wyższą emeryturę od dzisiejszych emerytów.

Statystyczny pracownik w czasie całego wydłużonego okresu aktywności zawodowej (ok. 47 / 48 lat), spędzi na bezrobociu średnio ok. 1/6 tego czasu tj. ok. 8 lat.

Rządzący nie mówią prawdy o kurczeniu się rynku pracy, który zaczął się już w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia i postępuje i będzie postępował nadal.
( w oficjalnych statystykach mówi się „ tylko” o 2 milionach bezrobotnych,
W rzeczywistości liczba zaniżona o 55. letnich emerytów, wypchniętych z rynku pracy oraz o ludzi młodych wyjeżdżających do pracy za granicę
do tego należałoby dodać ukryte bezrobocie na obszarach wiejskich)
Jedną z przyczyn ( odsyłam do publikacji naukowych z lat 90) ubywania miejsc pracy jest postęp technologiczny - automatyzacja i komputeryzacja procesów produkcji - tego nie można zatrzymać.

(na marginesie - zapowiadana przez p. ministra Boniego tzw. Cyfryzacja również uszczupli rynek miejsc pracy)

Obecnie doszedł/ nasilił się, kolejny (nie jedyny) czynnik wpływający na stały wzrost bezrobocia
– przenoszenie produkcji z krajów europejskich do Azji. („usługi” nie są wstanie wchłonąć rzeszy ludzi pozostającej bez pracy)

W przywołanych opracowaniach naukowych z lat 90 dotyczących rynku pracy w perspektywie jednego, dwóch, trzech pokoleń zakładano, że pracujący solidarnie - proporcjonalnie do otrzymywanego uposażenia pieniężnego będą musieli ponosić koszty utrzymania pozostałej nie pracującej populacji.

Kolejne zagadnienie (ważniejsze niż bezrobocie wg autora) poruszone w publikacjach z lat 90-ch to opracowanie procesów zagospodarowania czasu wolnego, ludzi aktywnych i sprawnych fizycznie, pozostających bez pracy - mające bezpośredni wpływ na kondycję psychiczną i fizyczną społeczeństw.

(Prywatyzacja i maksymalizacja zysków, to również przyczyna ubywania miejsc pracy)


Jeżeli nie ma pracy, to przesunięcie wieku emerytalnego do 67 roku życia jest sprzeczne z prawami człowieka.
Może należałoby wprowadzić do ustawy zapis - gwarantowanego przez Państwo zatrudnienia po 65 roku lub w przypadku jego braku, uposażenie emerytalne.

Pozdrawiam
Jamecon

Złodzieje!!! Oszuści!!!
Ludzie potrafią liczyć - obecnie na konto ZUS trafia prawie tyle ile kto ma zarobków, z czego na OFE trafia mniej niż 20% Resztę przetrawiają urzędnicy - bo nawet solidnych dopłat do leków brak, a emeryci żyją na skraju ubóstwa. Przykre że ludzie którzy całe życie pracowali na ten kraj tak kończą.
Pieniądze z OFE napędzają rynek ubezpieczeń i kredytów - Te pieniądze NIGDY nie zostaną zwrócone właścicielom, a podniesienie wieku emerytalnego tylko w tym pomoże -chodzi tu tylko o to aby pozbyć się ludzi którzy zasłużyli na odpoczynek - ŻEBY PRACOWALI AŻ DO ŚMIERCI!!! Ktoś kiedyś powiedział że niewolnictwo tym się różni od kapitalizmu że w niewolnictwie to pan musiał zadbać o swojego niewolnika - w kapitaliźmie człowiek musi sam zadbać o siebie
Zadbajmy więc o siebie i powiedzmy NIE!! Póki mamy jeszcze wolność słowa i demokrację!!

Ile razy można ludzi nabrać?
Już raz "reforma" obiecywała emerytury pod palmami. A będzie z Palmą (to taka margaryna) na chlebie wygrzebanym ze śmietnika.
Kasę z OFE (też lepszy szwindel) zabrano, Fundusz Stabilizacji rozgrabiono. O dziedziczeniu składek (z OFE, niewykorzystanych po śmierci) też dziwnie zapomniano.


"czy chcesz podnieść wiek emerytalny do 67-go roku" powinno być uzupełnione o "czy też wolisz ograniczyć emerytury o 20 proc."

To jest oczywiste oszustwo i manipulacja, bo nie widziałem żadnej symulacji wysokości emerytury wskutek tych zmian. Skąd łajdak wytrzasnął te 20%. Z kapelusza? W referendum nie można stawiać pytań demagogicznych.
Kolejna łajza opowiada bajki o emeryturach za lat siedemdziesiąt (obywateli nienarodzonych). Wróżbita chyba. Bo przy ostatniej reformie jakoś żaden z geniuszy nie wspominał nawet, że stopa zastąpienia będzie poniżej 30%, że mimo przymusu OFE nic nie jest gwarantowane.. A było to raptem dwanaście lat temu.
Łajdactwo, oszustwo, grabież, demagogia - tele w skrócie.

Nie moralne to jest to co teraz Pan opowiada ! bo ci co chcą referendum ! to ich to dotyczy ! niech Pan nie robi wody z mózgu . Przed wyborami nie chwaliliście się tym , że będzie ta reforma w takim wydaniu ! więc jaki macie mandat społeczeństwa aby samemu decydować o tak bardzo ważnych sprawach . Suweren w tym przypadku powinien się bezwględnie wypowiedzieć w referendum .