Prawdopodobnie Kim Dzon Un uczeń jednej ze szwajcarskich szkół , czerpiący za młodu rozkosze z cywilizacji zachodu , korzystający pewnie także z dostępu do zachodniej medycyny okaże się jeszcze większym tyranem swoich obywateli niż tatuś i dziadziuś.
Takich ludzi powinno się eliminować z życia medialnego a nie o nim pisać takie kocoboły

To niesamowite jak bardzo oni muszą być zastraszeni, jak bardzo buszą się bać samych siebie nawzajem. Ze strachu przed stojącymi obok doprowadzają się do takiego stanu. Nie wierzę, że jest to szczery żal i ból. Zastanawiam się co musi im grozić za nieokazanie smutku i dochodzę do wniosku, że kara śmierci i to całej rodziny.

Dziennikarz, który pisał tę notatkę nie wie, że na pogrzeby zaproszeń się nie wysyła!

Ogłasza się jedynie datę i miejsce pogrzebu. Przybywa ten, kto uważa za stosowne.