poszukujący sensu
/ 82.160.103.* / 2009-01-30 12:47
Zamiast wpływu rynku obligacji na rynek akcji, bardziej obawiałbym się wpływu rynku kontraktów. To jest chore żeby ogon tak machał psem.
W moim odczuciu rynek kontraktów ma destrukcyjny wpływ na to co najważniejsze, a więc notowania akcji. Dochodzi do sytuacji kiedy hazard grup inwestorskich, dwie armie pseudoinwestorów, doprowadzają do absurdalnych wahań cen akcji nie mających wiele wspólnego z sytuacją ekonomiczną firm, w kraju, w Europie, czy na świecie.
Odnosze wrażenie, że ktoś wymyślając rynek kontraktów wymyślił zabaweczkę dla znudzonych graczy giełdowych na czas zastojów, ale moim zdaniem idea stała się wysoce szkodliwa. A przy tym kiedy słyszę o obrotach na obu rynkach to zaczynam odnosić wrażenie, że rynek akcji stał się skarłowaciałym bratem rynku kontraktów.