pola989930
/ 178.183.237.* / 2012-12-10 04:54
Pozwoliłam sobie już wcześniej pisać,co sądzę o przyznaniu Unii nagrody Nobla,więc szkoda strzępić klawiaturę.Ciekawi mnie tylko czy choć u jednego z przywódców europejskich,którzy zjechali po odbiór zdeprecjonowanej właśnie nagrody,wystąpił na twarz rumieniec wstydu.Dzisiaj już tylko jeden argument, by nie przynudzać.Jak się ma ten towarzyski zjazd,do oszczędności w samej Unii?Tutaj nie pozwolą na tknięcie wynagrodzeń,no może zwolnią na pokaz kilku najniżej zarabiających urzędników i nietrudno zgadnąć,że będą to urzędnicy z państw,pozostających poza strefą euro.Recesja w strefie euro,to głównie recesja tkwiąca w sposobie myślenia i pomysłach na walkę z kryzysem.A raczej braku pomysłu.Unia nie wyjdzie z kryzysu,bo obudziły się w niej demony nacjonalizmu i nikt nie próbuje nawet temu zaprzeczać.Największą hańbą sa czcze deklaracje o walce z bezrobociem młodych.Jest to dekapitalizacja wiedzy i umiejętności młodego pokolenia,a nieumiejętność zaradzenia tym problemom,to akceptacja marnotrawstwa środków,zainwestowanych w ich rozwój i naukę.Może czas na wymianę pokoleń w szacownych gremiach unijnych i narodowościowych,a rolę szacownych noblistów ograniczyć tylko do limitowanego okresu wprowadzenia młodych w ich obowiązki.Przyznaję, że jest to rewolucja,ale dająca jakiś nowy powiew w starym,niewietrzonym sposobie myślenia.Ten pomysł zostanie potraktowany jako utopia.Ale może pokazać,jak pokojową rewolucją można zmieniać świat,zwłaszcza wobec sytuacji z jaką mamy do czynienia w krajach,gdzie ludzie walczą z totalitaryzmami,a narody wykrwawiają się w niewyobrażalnym stopniu.