Forum Forum finansoweKredyty

Polacy budują za waluty

Polacy budują za waluty

Money.pl / 2007-12-28 07:52
Komentarze do wiadomości: Polacy budują za waluty.
Wyświetlaj:
iocaste / 2008-01-31 08:42 / portfel
Szybko. łatwo i bez stresu możesz znależć kredyt dzięki Aukcji Kredytu LatarniaFinansowapl

- BEZ OPŁAT
- I o NIŻSZYCH RATACH (bo to Banki na Aukcji walczą o Ciebie)
mikołaj_77 / 213.158.196.* / 2007-12-31 10:52
Jesli kurs CHF już od ponad czterech lat spada z 3,0 do 2,1 czy zacięgnięcie kredytu teraz w CHF nie zwiększa ryzyka wzrostu waluty. Bo wątpię że za czteryl ata CHF będzie kosztował 1,0 PLN.

W styczniu biorę kredyt na zakup działki, tylko zastanawiam się czy w PLN czy też w CHF?
luucas / 157.25.232.* / 2007-12-28 15:04
Odpowiedzcie mi kto w takim razie bierze kredyt na granicy swojej zdolności...

Rozmawiałem z ze znajomymi którzy pukali sie w głowę jak brałem 3 lata temu kredyt jadąc przy tym ostro po bandzie. Nie brali tylko pod uwagę jednej rzeczy tego, 1/3 wartości kredytu zainwestowałem w fundusze i akcje - taka mała dywersyfikacja.

Zastanawiam się teraz ile jest osób które jadą ostro po bandzie bez asekuracji może ktoś ma jakieś dane ?

I jeszcze jedno pytanie. Zakładam ze w przyszłym roku stopa procentowa PLN może osiągnąć 5,5 - 6 % pytanie ile wtedy będzie kosztował frank 1,9 PLN ?
pmp / 83.21.221.* / 2007-12-28 18:31
cena 1 euro to 1,47 dolara
cena spot zlota to 839 dolarów- dane na 28.12.2007
: obecnie Stary Kontynent jest czyszczony z dolara- wraca do siebie( kupowanie za oceanem i pozbywanie sie przez inwestorów waluty)... potrwa to jeszcze chwile jednak przy slabszym dolarze to ...

do tych co spekulowali cenami mieszkan- bedziecie z nich uciekac!!!
nawet jesli masz spory zapas to strach paralizuje...pamietajcie

na koniec papier jest nie wart nic... a banki drukuja go w wiekszym tempie niz przyrost
ala3 / 57.67.141.* / 2007-12-28 11:36
Opłacalność kredytów w CHF jest niezaprzeczalna, dwa lata temu kupiłem 3 mieszkania za kredyty w tej walucie, wóczas CHF był po 2,5 PLN, dzisiaj jest po 2,17 PLN i nawet odejmując
spreed mam 10% dodatniej różnicy kursowej, przy tym zapłaciłem znacznie niższe raty niż gdybym miał w PLN, już nie mówię o cenach m2 dwa razy niższych niż dzisiaj.
Moim zdaniem zmuszanie słabszych klientów do brania kredytów w PLN to ich dobijanie,
tylko po co to komu?.
zombi / 2007-12-28 16:10
Teraz piszesz o dobijaniu slabszych klientow, a gdy trend spadkowy na walutach sie odwroci? Wlasnie po to jest to zabezpieczenie aby slabi klienci nie wpakowali sie w kredyt walutowy i po oslabieniu zlotowki nie zostali przyparci do muru wiekszymi ratami.
Obecnie tez sie ciesze z kredytu we frnkach :)
iii / 87.105.148.* / 2007-12-28 18:15
idealnie jest, gdy różnice miedzy teoretyczna rata w złotówkach a faktyczną ratą kredytu w CHF odkładamy/inwestujemy aby mieć zabezpieczenie na ewentualne wahania kursu, ale nie każdy ma tyle samodyscypliny
Sabre / 2007-12-28 13:59 / Tysiącznik na forum
Może się tak wydawać (dobijanie słabszych klientów), tylko że nadzorowi bankowemu chodzi bardziej o kwotę kredytów denominowanych frankiem do ogólnej kwoty kredytów - związane jest to z ryzykiem kursowym. Banki muszą się zabezpieczać przed ryzkiem (dodatkowy koszt). Ponadto zarabiaja mniej na franku, więc występuje u nich "naturalna" tendencja do odbijania sobie strat na innych produktach. Nie mówiąc już o tym, że chodzi też o zabezpieczenie banków przed upadłością (ale o tym nikt głośno nie powie).
Ty zarobiłeś (a przyznam się, że ja też), więc ktoś musi stracić:(
W przyrodzie i bankowości nic nie ginie.
wojcher / 2007-12-28 16:11 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)

Ty zarobiłeś , więc ktoś musi
stracić:(

Największy błąd ekonomiczny, ale też najczęściej popełniany. Gdyby tak było to ludzie nie zeszliby z drzew. W biznesie korzyść musi być zawsze obopólna.
Sabre / 2007-12-29 09:09 / Tysiącznik na forum
Stratę rozumiem jako mniejszy zysk. Faktem jest, że banki z kredytów denominowych do franka miały ostatnio mniejsze dochody. Czy uważasz że grzecznie to zaakceptowały?
wojcher / 2007-12-30 00:25 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Zrobiły to, na co pozwolił rynek i (wciąż) brak silnej konkurencji. Banki, jak każda firma ma łoić kapuchę i jedynym warunkiem jest to aby robili to zgodnie z obowiązującym prawem, a nie zastanawiać się czy robią to grzecznie czy niegrzecznie.

Stratę rozumiem jako mniejszy zysk

A co to jest mniejszy zysk? Jeśli liczysz same złotówki na koncie to liczysz dopiero połowę. A gdzie wycena ryzyka, ile warty jest święty spokój (bo jak coś rośnie to również może i spadać, tym samym szarpiąc nerwy), wreszcie koszty alternatywne i koszty utraconych korzyści. Proste pytanie na które chciałbym abyś mi odpowiedział -tak wg Ciebie (mając dane z dnia dzisiejszego). Jeśli sprzedałem w 2003 roku działkę w centrum miasta to straciłem czy zyskałem?
Kraków / 83.14.232.* / 2007-12-28 08:52
ja wziąłem we wrześniu 350k kredytu w mBanku w CHF przy kursie ok. 2,3. Rata kilkaset zł mniejsza niż w PLN, franek się osłabia do złotówki więc kolejny miesiąc kilka zł moja rata spada. Jestem zadowolony i ze spokojem patrzę w przyszłość. Te kilka stówek zaoszczędzonych na tym że to franki i że złotówka mocna, odkładam na koncie (kupuje stabilne fundusze) i trzymam na czarną godzinę, jakby za kilka lat się coś zmieniło i musiał płacić znacznie więcej no 200-500zł /miesiąc. Ale i zarabiać powinienem więcej za kilka lat... juz w styczniu/lutym 2008 zapowiada się podwyżka ;-))
Luo / 89.100.241.* / 2007-12-29 01:19
Tez wzielem kredycik tyle ze na 600k w EUR w BPH bo tylko tam dawali na 100% na sama dzialeczke. Wymiana poszla calkiem jeszcze dobrze po 3.696 bo pozniej to juz tylko spadalo... Puki co budowac tam nie chce bo siedze zagranica. Obiazenie w sumie zadne bo na spole z braciszkeim to po niecale 2x 500e/mies wychodzi.
Na 100% dlatego ze nie chce ruszac swoich zabezpieczen w funduszach lokatach itp.
Z nowym rokiem trace prace bo zamykaja firme ale nie ma sie co tez przejmowac bo nie dosc ze odprawka cakiem pokazna to nawet na zasilku byloby mnie stac na splate tego kredytu. A co pokaze nowy rok zobaczymy. W kazdym razie dzialeczka po prostu przepiekna.
arch / 2007-12-28 09:11 / Tysiącznik na forum
Już 13.12.2007 Financial Times, ukazał się artykuł
"Europejski Bank Centralny ostrzega -przed eskalacją kryzysu kredytowego''
Dotyczy to również Polski .
pantagruel / 2007-12-28 10:16 / OJOS DE BRUJO
Chlopie nie strasz! Widzisz, ze gosc ma leb na karku i wie w co sie pchal biorac 350 kilo zeta! (we frankach)
Kryzys dotyczy innych kredytobiorcow. Jak ich sam nazwales: baranow.
arch / 2007-12-28 07:52 / Tysiącznik na forum
I niebawam czeka kredytobiorców krwawa żeź .
frank goes to holywood / 83.3.221.* / 2009-02-17 02:22
miales racje...
pantagruel / 2007-12-28 08:16 / OJOS DE BRUJO
a Ty sobie wybudowales dom za gotowe !?
arch / 2007-12-28 08:48 / Tysiącznik na forum

Okazało się, że po uwzględnieniu spread w wielu przypadkach nieopłacalne jest już zadłużanie się w dolarach i euro

Mam na myśli strategie banków tzw. "strzyżenie baranów", i deweloperów którzy spowodowali tak gwałtowny wzrost cen nieruchomości mieszkaniowych ,mn "kupujj dzisiaj bo jutro będzie drożej "
jedni sprzedałi tylko projekty ,w niektórych przypadkaćh nawet bez tytułu własności do gruntu ,drudzy pożyczki hipoteczne jako niby pełnowartościowe bony.
cykl spekulacji wzrostu cen nieruchomości i ich nieuchronnego spadku powoli idzie w ślady USA i pewnie przejdzie podobny kryzys w 2008.
Korekta w nieruchomościach grozi wzrostowi gospodarczemu UE
http://ft.onet.pl/11,3616,korekta_w_nieruchomosciach_grozi_wzrostowi_gospodarczemu_ue,artykul.html
pantagruel / 2007-12-28 10:13 / OJOS DE BRUJO
no! Teraz lepiej. Swoja droga to samo zycie. Nie tylko w gospodarce. Tak juz musi byc i nie ma sie czym przejmowac. Kto idzie po bandzie i bierze kredyt na maxa bez rezerwy to chyba musi sie liczyc z jakims ryzykiem, nie? Myle sie?

Ja tez wzialem kredyt w tym roku i nawet ciesze sie z takiego obrotu sprawy.
Chyba nie musze tlumaczyc dlaczego?

Pozdrawiam i wszystkim zycze lepszego Nowego Roku!

Najnowsze wpisy

Kredyty gotówkowe - najlepsza oferta: