Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Polacy chcą płacić za wizyty u lekarza

Polacy chcą płacić za wizyty u lekarza

Money.pl / 2007-05-21 08:53
Komentarze do wiadomości: Polacy chcą płacić za wizyty u lekarza.
Wyświetlaj:
Lekarz / 195.22.116.* / 2007-05-23 22:07
Ludzie chca placic...

A rzad nie pozwala ?
to czyj to rzad ???
heban2 / 195.242.134.* / 2007-05-23 20:41
Nie wiem czy koledzy zauwazyli komentarz do artykułu p.t. " Chcemy leczyć sie prywatnie" w dzisiejszym "Dzinniku" - jak w każdym artykule na zamównienie nie ważny jest artykuł tylko komentarz Pani Katarzyny Bartman - szefowej działu społecznego )hi hi z ta wiedzą) oraz Stanisława Borkowskiego ?? - cytuję" na prywatne ubezpieczenia (zdrowotne w domyśle) (..) wydajemy z własnej kieszeni najwięcej w Europie 12 mld rocznie. To wydatek na poziomie 35 % PKB ( ale chyba z roku 1410), a srednia w UE wynosi 8-15 %" koniec cystatu. Jeżeli rozmówcy podają dane PKB z roku 2006 a tak wynika z kontekstu, chyba że jednak moja data jest prawdziwa to Polska w roku 2006 miała PKB na poziomie okolo 35 mld. Tyle to niemal wynosiła "dziura budżteowa " a nie PKB. Tak "dziennik" robi wodę z mózgu. Oczywiście prawdziwe wydatki na prywatne doubezpieczenia zdrowotne wynoszą około 1,5 % PKB i daleko im do UE. Z pozdrowieniem heban
Rufus / 195.254.156.* / 2007-05-22 12:14
Owszem, zgadzam płacic się za każdą wizytę u lekarz pod warunkiem ze nie będe płaci chorych składek ZUS...
reg1 / 213.156.98.* / 2007-05-23 18:51
chłopie trochę mylisz pojęcia, pzeanalizuj dokładnie swoją pensje i zobacz które pięniadze idą na co ; chyba że masz gdzies na co płacisz.ubezpieczenia społeczne polegają na współpłaceniu niestety , jeden z tego skorzysta inny nie. pomysł chory bo jak każą wam płacić to się dopiero zaczną strajki ale pacjentów
Borys S. / 83.21.27.* / 2007-05-21 20:17
Komu wciskają ten kit? Kto skasował za napisanie takich bredni?
Bernard+ / 83.30.219.* / 2007-05-21 19:26
"Istotne problemy naszego życia nie mogą być rozwiązane przez świadomość na tym samym poziomie, na którym powstały" powiedział Albert Einstein.
Jak długo moje składki na "ubezpieczenie" Zdrowotne nie trafiają z mojego indywidualnego konta ubezpieczenia zdrowotnego i wypadkowego do lekarza, który mnie leczy, do szpitala, w którym zrobiono mi operację tak długo nie będzie wydolnego i sprawiedliwego systemu finansowania usług medycznych" Nie potrzeba żadnego pośrednika w przekazywaniu moich składek do lekarza, który wykonał dla mnie i członka mojej rodziny jakąś usługę medyczną, jeżeli moja karta z dawnej Śląskiej Kasy Chorych posiada chip zdolny przechowywać bardzo dużo informacji i kodów to wystarczy, aby jej użycie przeze mnie u lekarza działało jak karta płatnicza? Ministerstwo zdrowia mogłoby ustalać i negocjować za mnie wraz z moim rzecznikiem ubezpieczonych lub „brokerem medycznym” stawki za poszczególne usługi, bo ja nie jestem w stanie wiedzieć ile, co musi kosztować, więc wolę, aby negocjacje prowadzili za mnie fachowcy, którzy będą opłacani również z części moich składek. Ale chciałbym móc wybierać sobie firmę ubezpieczająca mnie i negocjującą dla mnie ceny usług medycznych, bo jeżeli nie będzie konkurencji to znów zabraknie pieniędzy i będą wołali, że mam płacić więcej, mimo, że dostanę mniej usług lub gorsza usługę. Jeżeli dbam o zdrowie i na moim koncie zostają, co roku pieniądze to powinienem mieć prawo do niższych składek, jeżeli mam więcej wydatków niż wpływów to muszę się zgodzić, że po wyczerpaniu stanu konta będę musiał płacić gotówką lub kartą kredytową z banku, który ewentualnie udzieli mi gwarantowanego przez Państwo z moich podatków i składek emerytalnych oraz rentowych kredytu na ten cel. Tak w zarysie chciałbym, aby funkcjonował system, bo wtedy nie będą moje pieniądze marnowane na leczenie pijaka, który zniszczył sobie wątrobę i trzustkę na leczenie Palacza tytoniu, który leżąc w szpitalu chorób płucnych, gdy tylko poczuje się lepiej udaje się do ubikacji, aby zapalić papierosa, po czym wraca na salę kładzie się na łóżku i woła siostro tlen! Nie chciałbym również, aby za moje składki dopłacano do lekarstw hipochondryków wykupujących tony lekarstw, bo są tanie z powodu ulg dla emerytów i rencistów. Jeżeli będę zarabiał skromnie będę miał mało na koncie, ale będę, dlatego bardziej dbał o profilaktykę. Jeżeli będę w jakimś okresie lepiej zarabiał zgromadzę sobie na koncie pewien zapas składek. Im dłużej będę wpłacał składki tym większy będę miał stan konta do wykorzystania w razie choroby, aby moi bliscy lub ja nie musiał żebrać pod kościołem na leczenie i np. endoprotezę. Chciałbym móc połączyć konto swoje z kontem żony i moich pracujących już dzieci, aby składki całej rodziny mogły być w razie nieszczęścia użyte na leczenie tego członka rodziny, który będzie tego potrzebował. W tak zorganizowanym systemie chciałbym w skrócie i dużym uproszczeniu być ubezpieczony. Być ubezpieczony a nie być całe życie podatnikiem na rzecz systemu, który działa dobrze tylko w dziedzinie ściągalności składek i podatków, ale oferuje marne usługi, dla których alternatywą jest tylko całkowita odpłatność leczenia poza systemem. A pracujący na etatach ciągle przypominają mi jak marnie ich wynagradzam, więc nie mam prawa domagać się lepszej jakości usług. Chciałbym również mieć prawo do procentowego zwiększenia swoich składek ubezpieczeniowych, gdy lepiej zarabiam i mam na utrzymaniu więcej dzieci, ale i do przejścia na składki minimalne, gdy moje dochody się zmniejszą z różnych powodów np. utrata stanowiska pracy z powodu bankructwa pracodawcy. Od 1999 roku wiadomo ile składek zdrowotnych każdy Polak pracujący i ubezpieczony wpłacił, bo są dane o jego składkach w ZUS a składki zdrowotne są wpłacane na imienne konta lub są rozliczane przez pracodawcę zaś składki z lat poprzednich można by przy wprowadzaniu takiego systemu ubezpieczenia zdrowotnego ustalić proporcjonalnie do kapitału początkowego i zarejestrowanych w przeszłości pobytach w szpitalach oraz ilości dni niezdolności do pracy, za które nie opłacono składek ubezpieczenia emerytalnego.
Zróbmy wreszcie porządek w naszej ojczyźnie taki, aby uczciwie pracujący i płacący składki mieli jednak lepiej od pijaków, nierobów i oszukujących niepłacących składek lub wyłudzających albo kupujących recepty i zaświadczenia o niezdolności do pracy od nieuczciwych lekarzy. Zróbmy tak, aby każdy miał prawo do natychmiastowej pomocy lekarskiej w bezpośrednim ratowaniu zagrożonego życia, ale aby ubezpieczenie zdrowotne i medyczne stało się dla każdego obywatela środkiem zapewnienia sobie usług medycznych na wypadek choroby a nie, aby było tylko jeszcze jednym marnowanym przez rozdętą biurokrację podatkiem. Przy dzisiejszym stanie techniki elektronicznej jest to naprawdę niewielki program do wykonania, bo konta ubezpieczeniowe mogą prowadzić przecież różne instytucje posiadające odpowiednie międzynarodowe systemy informatyczne a nie musi tego robić wyłącznie ZUS ze swoimi od lat kosztownymi a nieudanymi programami informatycznymi.

Oczywiście jestem świadom tego, że natychmiast wiele osób zainteresowanych utrzymaniem takiego systemu, który jest okrzyknie mnie heretykiem używając najczęściej nieprawdziwych argumentów. Ale to zjawisko już w 1513 roku opisał Machiawelli w utworze zatytułowanym „Książę” cytuję:
„ Należy pamiętać, że nie ma nic trudniejszego od planowania, nic bardziej niepewnego od sukcesu, nic niebezpieczniejszego do opanowania niż tworzenie nowego porządku rzeczy, bowiem kto podejmie próbę, doświadczy nienawiści wszystkich tych, którzy mogliby odnosić korzyści z przetrwania starych instytucji”
obserwator / 2007-05-21 19:56 / Tysiącznik na forum
do Bernard+ > dażenie do doskonałości to prosta droga do utopii, podobnie było z socjalizmem, jeszcze gorzej z komunizmem, miało być wspaniale, okazało się że wszysto to była lipa. Marzenia czyta sie z przyjemnością, gratuluje szukania drogi, ktoś kiedyś napisał.. " ta droga co do nikąd pośród zbórz się wila nie szukając niczego do szczęścia trafila",..., zawsze przewija sie w literaturze i prozie zycia szcżeście , marzenia, rozstajne drogi, zlota rybka itp.
Mam nadzieje że twoje marzenia , wizje organizacyjną świata finansów w medycynie ktoś przeczyta. Ale marne sa na to szanse bo lekarze albo na urlopach jednodniowych i strajkują aby pokazać calemu świata jak się im cięzko zyje, bo już zapomnieli ze niedawno dostali podwyżkę 30% opłacona ze skladek pocjentów rzeczywistych i oczekujących w kolejce, którzy rzeczywiście nie maja wplywu na wydatkowanie składek, bo politycy to poeci piszący bajki a jk to w bajkach, co innego sie pisze a co innego się dzieje.Ale mimo to dziekuje za wpis, przeczytałem go z zainteresowaniem.
Stefan21 / 88.199.179.* / 2007-05-21 19:18
Przez 6 lat nie odwiedziłem "państwowego lekarza" (NFZ). Stomatologa odwiedzam prywatnie... Ciekawe ile jest takich osób więcej? Gdzie są te "nasze" pieniądze? Czy poszły na samochód dla p.Religi?
"Ubezpieczenie zdrowotne", składka którą każdy z nas płaci - to przecież "opłata za ryzyko, jakie ponosi firma która pobiera składki i w razie czego - wypłaca odszkodowanie, czyli pokrywa koszty leczenia pacjenta.
Nic więcej dodawać.
Może w NFZ powinni pracować Specjaliści od Finansów, od Inwestowania środków na giełdzie, w funduszach itp. - aby zyski były większe niż straty (czyli pokrywanie kosztów leczenia). Można?... Można, tylko trzeba chcieć Panie Religa :)))
amol / 83.24.160.* / 2007-05-21 21:21
A ja odwiedziłem - bylem bowiem w szpiatalu na badaniach. Byłem w szpitalu tydzien, z czego ostatnie 5 dni czekałem na rezonans magnetyczny. I az mnie skręcało, bo raz ze to zadna frajda bezczynnie kręcic sie wokół łózka, a dwa: ile pieniędzy idzie w błoto. Przeciez takie badania mozna by mi bylo wykonac ambulatoryjnie. Odpadły by koszty pobytu : jedzenie, wymiana poscieli, leki, obsługa lekarska i pielęgniarska. Dodam ze w tym czasie oddział był pełen i nie przyjmowano więcej pacjentów. Czy musze cos wiecej dodawac?
Ja nie zamierzam płacic na NZF ani złotówki wiecej dopoki te pienadze są przejadane przez złe zarządzanie.

przykład: mam znajomego pracujacego w słuzbie zdrowia - wychodzi o 13 (a tylko raz w tygodniu o 15) mimo ze pracuje na pełny etat do 15. Dlaczego wczesniej wychodzi? Mają nadmiar zatrunionych pracownikow których nikt nie moze lub nie chce zwolnic. Bo po co zwalniac - przeciez to nie idzie z ich kieszeni. Narzekają ze mało zarabiają, a wieksza część za taką pracę nie zarobiła by nawet złamanego centa

Jestem zdania: sprywatyzowac słuzbe zdrowia i jedyne wyjscie aby to zaczeło działac zgodnie z prawami ekonomii, i aby szpitale zaczeły szanowac pieniadze.
Koala / 2007-05-21 19:59 / Bywalec forum
Jestem w podobnej sytuacji. Skręca mnie, ale płacic muszę. Najgorsze jest to, że cały czas "brakuje" pieniędzy, a chcieć nie bardzo się chce!
Pacjent / 81.190.73.* / 2007-05-21 16:40
Bardzo podobają mi się sądaże - szczególnie - organizowane przez Gazetę Wyborczą. Tam jest dopiero "obiektywizm sterowany". Za dopłatami są Ci, co są zdrowi i nie kożystają aktualnie z pomocy służby zdrowia. Wiem, że ten sądaż przaprowadziła RZEPA.
adik / 83.16.94.* / 2007-05-21 15:05
Bzdura. Gdzie ta Rzeczpospolita prowadziła te badania chyba wśród lekarzy!
man13 / 2007-05-21 15:16 / Tysiącznik na forum
Tu się z tobą zgodzę. Lekarze powiedzieli by w 100% iz powinni więcej i jeszcze więcej zarabiać.
obserwator / 2007-05-21 13:10 / Tysiącznik na forum
od wielu lat lekarze co chwila strajkują i przebywaja na urlopach na żadanie.Warto by sprawdzić czy w tym czasie są na kolejnych etatach, bo można dzisiaj kupic cudowne samochody, zwiedzac świat do woli, zarabiać pieniądze, zdobywać wykształcenie za pieniądze podatników, brać bez umiaru pieniądze podatników z kasy NFZ, bo jak za czasów komuny są to pieniądze niczyje, bo w swej zbiorowości podatnicy to sa owce do strzyżenia. Nalezałoby natychmiast zaprpowadzić rejestr wykorzystania urlopów, bo mi sie wydaje że medycyna zamiast leczyć woli strajlkować i podrózować. Pechowcy muszą leczyć ale serce z zalu im sie sciska że muszą a nie chcą.Dlaczego nie ma kas fiskalnych, to dlatego żeby nie było śladów, bo jak sąslady to i tropiciele sie znajdą. Wówczas dostęp do bogactwa supermarketów byłby ograniczony. Ten strajk to hańba dla medycyny, to tragedia ludzi, wszyscy się kryja , biedak nie dostąpi łaski uzdrowienia, to widać i to sie dzieje. Obywatele placa swoje prywatne pieniądze jako składke, nie mieli , nie maja i nie będa mieli na ich celowość wydawania, od podwyżki wynagrodzeń lekarzy zdrowia nie przybedzie. Ludzie sa leniwi, wolą mniej pracować za większe pieniądze, najlepiej aby być rentierem zaraz po studiach. Mysle że los ukarze tych co złamia zasady Hipokratesa, ale mam coraz mnie wiary w sprawiedliwośc, sady są takie jakie są, a sprawiedliwość swoimi drogami chodzi, także adwokaci nie maja kas fiskalnych, za to je maja m.in keierowcy taksówek. Szkoda gadać piekielne rozwiązania sa po to aby wszyscy ludzie byli młodzi piękni i bogaci a jak sie zestarzeją to eutanazja puka do drzwi - potwornośc.
man13 / 2007-05-21 14:50 / Tysiącznik na forum
Potwornoscią jest pisanie bredni. Idź się pomodlić za swoje i bliźniego zdrowie, w cziszy katedry porozmawiaj ze swym patronem i oczekuj lepszego jutra nie męcząc się przy konstatowaniu dnia dzisiejszego. Religia ma swoje dobre strony a wiara czyni cuda.
LENIN / 83.238.240.* / 2007-06-03 19:59
man , kup se moherowy berecik i siadaj w MAN-a ,i wyp....
obserwator / 2007-05-21 19:22 / Tysiącznik na forum
do Man13> religia to opium dla mas ludzkich , jest takie powiedzenie, kazdy broni sie ale w ostatniej chwili ręce do Boga wyciąga. Lekarze jak beda strajkować to piekło pochłonie ich natychmiast, jezeli bedą sprawcami hańby z powodu zaniechania, kiedyś byli robotnicy i strajkowali, dzisiaj nie ma robotników, czyżby lekarze poczuli sie robotnikami, jezeli tak to współczuję, maska zostnie zdjeta, biały fartuch nie osłoni, nikt nie lubi byc na bezrobociu, może jadnak terapia szkowa medycynie by sie przydała. Prawda w oczy kole, ala prawda zabija jak rewolucja nastąpi, strajkujący lekarze chca takiej rewolucji, na biedzie się najlepiej zarabia, worka pełnych miedziakow nie udźwignie się , każdy lubi otaczać się bogactwem, ostatnio sa łapani łapownicy, ale im wolno dostawać, bo im się należy.
Kto tego nie widzi jest ślepy i głuchy, być może takie ma byc społeczeństwo, bo na zdrowych sie nie zarobi. Ludzie w cuda wierza, aby być świetym trzeba uzdrawiać, nie czynią tego lekarze, to czynia darczyńcy życia jak medycyna zawiedzie bo nie ma czasu na leczenie bo w tym czasie medycyna wymyśliła sobie strajki, żeby zwrocić uwage ,że potrzebuje więcej pieniedzy, z budzetu wszystkich ludzi. Nieliczni staja sie bogatsi kosztem licznych zwanych owcami , łosiami , do strzyżenia, podobnie dzieje się na giełdzie.
stivi / 83.16.94.* / 2007-05-21 15:03
coś mi się wydaje, że mamy lekarza na forum
man13 / 2007-05-21 12:46 / Tysiącznik na forum
PRYWATYZOWAĆ i zabrać te zabawki politykom. Idioci powinni ręce trzymać daleko od ekonomii i gospodarki.
Kero niezwerbowany / 87.205.79.* / 2007-05-21 10:03
Jestem Polakiem (niestety) i NIE zgadzam się na żadne dopłaty do służby utrwalającej choroby poprzez swoją niemoc
jliber / 212.180.147.* / 2007-05-21 09:47
To jak sie do tego ma priorytet skupowania burakow od rolnikow, na ktore wydajemy wielokrotnie wiecej niz na cala sluzbe zdrowia i oswiate razem wzieta. Czy skupowanie burakow oraz dotacja jego eksportu jest tak wazna?
LENIN / 83.238.240.* / 2007-06-03 20:01
konkrety!(podaj)
obserwator / 2007-05-21 19:40 / Tysiącznik na forum
do jliber> bzdury, Unia wymyslila doplaty, mają tych doplat więcej rolnicy starej Unii, nikt z nich nie placze z tego powodu, ale naszym rolnikom to musi pomagać budzet, czyli wszyscy podatnicy w swej zbiorowości. Kulawa ta Unia. Państwo pomaga bo inaczej kotwica inflacji by zerwała tajfun inflacji ,ale tej sytuacji by nie zniosły kieszenie kredytów hipotecznych. być może lekarze nabrali kredytów , podobnie jak w ameryce, ale kredyty splacać trzeba, a jak pieniedzy brakuje to strajki maja to załatwić. Ale większość lekarzy nie strajkuje , to dobry omen, inaczej nalezałoby juz ubrać sie w prześciradło i wziąć do reki gromnicę i czekać na koniec świata w nadziei że znajdzie sie kącik w niebie.
E...a / 193.243.146.* / 2007-05-21 08:53
Wierzycie, ze sytuacja się poprawi?
emeryt II / 195.205.223.* / 2007-05-21 17:58
mam kilku lekarzy w rodzinie i żaden nie wybiera się za granicę .A ja im zazdroszczę marek samochodów które posiadają -domow itp.Ale nie pytam skąd na to mają .Mają i już!!!
Listonosze od roznoszonych rent i emerytur zabierają "końcówki"- nają , żyją i już! itd , itd , aż do Ziobry
andys / 217.153.83.* / 2007-05-21 14:40
Jeżeli pieniążki, które idą z pensji na służbę zdrowia
trafią do kieszeni to czemu nie płacić u lekarza? Ale podwójnie płacić - nigdy!!!!!

Najnowsze wpisy