Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Polacy czytają coraz mniej - rządowy program ma to naprawić

Polacy czytają coraz mniej - rządowy program ma to naprawić

Wyświetlaj:
Czytający / 88.156.82.* / 2016-03-11 09:05
Dlatego PiS ma takie powodzenie, Głupie społeczeństwo wybiera głupią władzę.
kombi / 94.254.162.* / 2016-03-11 09:26
kolejny nieuk co nie zauważył że przez 8 lat rządziła PO i zmasakrowała polską edukację i rynek księgarski podnosząc VAT na książki.
babunia723 / 81.15.241.* / 2016-03-11 08:59
kto czytal ten czyta i bedzie czytal i zaden program rzadowy tego nie zmieni a to z prostej przyczyny zeby ludzie usiedli do ksiazki trzeba by zlikwidowac internety ,niestety czasy sie zmienily i to trzeba brac pod uwage,jest obecnie era komputera i tyle,ktos tu napisal ze ksiazki sa drogie i np kosztuje 40 zl. ja pamietam gdzie ksiazki kosztowaly i takie ksiazki mam po kilka tysiecy wiec bzdur nie piszcie ze to ceny ograniczaja czytelnictwo,kiedys bajki sie czytalo dzieciom dzisiaj sadza sie ich przed telewizor wlacza sie kasete lup plyte i ma sie spokoj,chcesz lekture tez dostepne w internecie a kto lubuje sie w czytaniu ten albo pojdzie i kupi (tak jak ja ,widzac dobra ksiazke kupuje i u siebie mam nie zla biblioteke) lub wypozyczy i o ile ma czas bo wielu dzisiaj zapitala od switu do nocy i jeszcze wraca z pracy i w domu to samo wiec ma wybor albo poczytac albo odpoczac o ile ma na to chwilke bo i spac kiedys trzeba.
minister edukacji / 94.254.162.* / 2016-03-11 09:19
kompletna bzdura od początku do końca. Teorie z d... wzięte.
babunia723 / 81.15.241.* / 2016-03-11 09:03
przepraszam ale zrobilam byka ale toliterowka .
tralala / 46.113.73.* / 2016-03-11 08:39
ja czytam, moja rodzina i czesc znajomych tez- ksiazki z biblioteki.
wiecej osob siegneloby po ksiazke, gdyby nie kosztowala 40 zl.
nie kazdy ma czas i dostep do dobrze zaopatrzonej biblioteki, w wiekszosci sa stare gnioty.
wiele osob kupiloby tanie wydanie za 10- 15 zl i poczytalo chocby w czasie dojazdu do pracy.
tu zadne programy nie pomoga, ludzi nie stac na luksus czytania.
gosc656 / 212.244.106.* / 2016-03-11 08:13
30 mln w tym roku na książki do bibliotek. To ile to na jednego ucznia?
ak944 / 80.55.79.* / 2016-03-11 07:33
gdzie oni te badania robią? pozatym jak chce sie żeby wiecej osób czytało trzeba sprawić aby czytanie było tańsze bo co jest lepszą zachętą niż finanse? szczególnie dla biedniejszych?
ewa505 / 46.170.156.* / 2016-03-11 07:08
nie można nakazac więcej czytac.
Do tego potrzebne pokoleniowe działania jak np.:rozwijać intelekualnie dzieci , zaszczepiać ciekawość życia. Uczyć otwartości na świat(nie w naszej katolickiej mętalnosci męczeństwa). Jesteśmy w tej chwili intelektualnymi ciemniakami
von Braun / 188.146.134.* / 2016-03-11 07:07
Po co płacić 669 mln skoro biblia jest za free
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
zupak1983 / 37.47.151.* / 2016-03-11 07:04
Lubię czytać. Najwięcej czytałem w czasach, kiedy chodziłem do szkoły (nie liczę lektur obowiązkowych). Mniej czytałem, kiedy zacząłem pracować. Teraz mam rodzinę na utrzymaniu. Jestem na działalności. Pracuję od rana do nocy. I kiedy nadchodzi wieczór ( tak po godzinie 21:00) mam dylemat. Czytać, czy iść pobiegać przez godzinę? I wybieram bieganie. Bo to jest odpoczynek fizyczny. Ja muszę się kimnąć, zarobić na życie i zadbać chociaż w minimalnym stopniu o ciało, które musi względnie dobrze działać do 67 roku życia. Jedyny okres książkowy to urlop wakacyjny. Chcecie promować czytelnictwo? Nie dobijajcie mnie ZUSem i podatkami. Im mniej mi zabierzecie z kieszeni, tym mniej godzin będę musiał pracować. Będzie wolny czas, będą książki.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
mundek42 / 78.10.217.* / 2016-03-11 06:35
rząd mi moze skoczyc ,zamordyzm sie rozwija , a to nie kupuj w niedziele , a to chodz do kosciola ,pogibalo ich czy co jeszcze teraz czytaj ksiazki smiechu warte
dobremyśli / 94.254.162.* / 2016-03-11 09:31
Kolejny zakodowany jełop, który zamordyzmem nazywa udostępnienie książek do czytania i otwarcie nowych bibliotek :) Ile książek w życiu przeczytałeś bolszewicki nieuku? :D
kasska456 / 78.9.110.* / 2016-03-11 05:58
Jak mają czytać skoro tylko dukają? Od pierwszej klasy szkoła zajmuje się nauczaniem niemal wszystkiego na raz. Nauczyciele gonią z materiałem a dzieciom brakuje czasu na wyćwiczenie i utrwalenie podanych wiadomości. Dzieci zabierane ze świetlicy po 15 i dalej, są zmęczone w domu pokładają sie i nie mają głowy do nauki , tym bardziej ze rodzice po pracy robią zakupy i stoją w długich korkach Do domu wracają wieczorem a to już kolacja mycie i do spania a nie czas do odrabiania lekcji Niestety dziecko te lekcje musi odrobić ale często rodzice za niego to robią. W pierwszej klasie przede wszystkim powinno się nauczyć dzieci biegle czytania i pisania , także cyfr a dopiero wkolejnych latach powinno nauczać sie całej reszty ale tez po kolei a nie wszystkiego na raz. Pamiętam jak mój mały miał dodawanie i odejmowanie a za dwa dni poznał mnożenie i dzielenie (tabliczke mnożenia) i ułamki! Nie dawał rady spamiętać. Nie ma chyba rodzica co by z dzieckiem nie siedział i go nie nauczał a to powinna robić szkoła. Tym czasem szkoła pokaże jak.... i sprawdza tylko czy dzieci się nauczyły.Może lepiej nauczać kilka rzeczy a dobrze niż sto a byle jak?
camel111 / 73.36.222.* / 2016-03-11 01:25
A moze rzad zajalby sie gospodarka?
Ana779 / 46.77.124.* / 2016-03-10 22:24
Niech obniżą ceny książek. Są bardzo drogie. W bibliotece nie zawsze jest to co się chce przeczytać.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Turyn 12 / 46.20.59.* / 2016-03-10 22:22
Rząd niech się zajmie pensjami glodowymi w kraju
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
bartek543 / 78.9.110.* / 2016-03-11 06:29
A z czego ma ci zapłacić skoro budżet jest pusty (dano już na 500+) a na dodrukowanie pieniędzy nie zgadza się opozycja? Przez poprzednie lata narobiono horrendalnych długów a tak rzadko się o tym mówi .
Stacho G.-Stańczyk / 83.144.116.* / 2016-03-10 22:21
63 proc. badanych przez Bibliotekę Narodową Polaków nie przeczytało w ciągu roku ani jednej książki;
Mój dziadek wspominał, że w okresie zaborów, w Galicji każdej większej polskiej gazecie drukowano w odcinkach np. Trylogię H. Sienkiewicza. Czytelnicy złaknieni patriotycznej lektury "ku pokrzepieniu serc", prenumerowali takie gazety, a kolejne odcinki Trylogii czytano głośno na spotkaniach we dworach i większych chałupach kmiecych. Odcinki te wycinano i tak powstawały książki, które sobie potem pożyczano. Ja też pierwszy raz czytałem Trylogię złożoną z takich wycinanek prasowych i zaraz pożyczałem ją kuzynce.
Ludzie to czytali, bo chcieli patriotycznej lektury. Dziś też chcą, ale księgarnie są zawalone różnymi "cegłami", jakże często o treściach antypolskich lub niemoralnych, których Polki i Polacy czytać n ie chcą i nie będą, nawet za dopłatą. Ludzie będą czytać tylko to, co jest zgodne z prawdą i podnosi ich na duchu, a nie denerwuje.
basia456 / 78.9.110.* / 2016-03-11 06:52
Tak zgadza się . Najważniejszy był patriotyzm a dzisiaj jest na szarym końcu. Zgadzam sie również z koleżanką że ludzie nie chcą czytać patriotycznych lektur w których pełno jest sadystycznego cierpienia , przemocy, wojny i zabijania - np:Azja nabijany na pal. Z bajkami jest podobnie.Niemal każda stara bajka jest smutna np : z biedy umiera dziewczynka z zapałkami. Czytając Czerwonego kapturka moje dziecko zapytało mnie dlaczego matka wysłała do babci tak małą dziewczynkę samą, przez ciemny las , gdzie grasowały wilki? - chciała by ja wilki zjadły ?nie kochała Cz, k? Dlaczego wilka zabito bo do brzucha nasypano mu kamieni by się utopił ?- nie mogli go wygonić za siódma góre? Obecnie ludzie oczekują czegoś innego nowoczesnego, co dobrze się konczy w którym zło zostaje wynagrodzone a także "weselszego pokojowego patriotyzmu".
Ana779 / 46.77.124.* / 2016-03-10 22:27
Teraz są inne czasy i ludzie chcą czytać co innego. Niekoniecznie patriotyczne lektury. Jest bardzo dużo innych ciekawych książek.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
dobra dobra / 164.127.245.* / 2016-03-10 22:12
Przypominam, że to rząd PO podniósł VAT, co wpłynęło m.in. na wzrost cen książek (i tak już drogich). Do tego dodajmy 23% VAT na e-booki, czyli książki wirtualne, bez papieru, druku, dystrybucji do księgarń itd.
Barnaba874 / 195.116.62.* / 2016-03-11 09:49
Rozumiem, że teraz PIS dobrodusznie i naprawczo zmniejszy lub zniesie ten VAT ;)

Najnowsze wpisy