Stacho G.-Stańczyk
/ 83.144.116.* / 2016-03-10 22:21
63 proc. badanych przez Bibliotekę Narodową Polaków nie przeczytało w ciągu roku ani jednej książki;
Mój dziadek wspominał, że w okresie zaborów, w Galicji każdej większej polskiej gazecie drukowano w odcinkach np. Trylogię H. Sienkiewicza. Czytelnicy złaknieni patriotycznej lektury "ku pokrzepieniu serc", prenumerowali takie gazety, a kolejne odcinki Trylogii czytano głośno na spotkaniach we dworach i większych chałupach kmiecych. Odcinki te wycinano i tak powstawały książki, które sobie potem pożyczano. Ja też pierwszy raz czytałem Trylogię złożoną z takich wycinanek prasowych i zaraz pożyczałem ją kuzynce.
Ludzie to czytali, bo chcieli patriotycznej lektury. Dziś też chcą, ale księgarnie są zawalone różnymi "cegłami", jakże często o treściach antypolskich lub niemoralnych, których Polki i Polacy czytać n ie chcą i nie będą, nawet za dopłatą. Ludzie będą czytać tylko to, co jest zgodne z prawdą i podnosi ich na duchu, a nie denerwuje.