tesa1959
/ 2010-09-25 09:09
/
Tysiącznik na forum i pełna kultura
Proszę cię... przecież tym samolotem lecieli przedstawiciele różnych ugrupowań partyjnych i rodzin katyńskich. Gdyby Tusk planował zamach na prezydenta, to nie dopuściłby, by tym samolotem lecieli wszyscy udający się na uroczystości w Katyniu. Jeżeli chodzi o nieświadomy udział, to chyba, że chodzi o to, że nie przewidział katastrofy i pozwolił na lot jednym samolotem. Tu jednak to prezydent zapraszał na pokład (podobno). A ile było szumu, że prezydent z premierem lecieli dwoma samolotami do Brukseli? Wtedy nikt nawet nie bąknął, że tak powinno być (byli skłóceni i dlatego osobno), a tu okazało się, że tak powinno być, bo w razie czego nie giną wszyscy najważniejsi ludzie w państwie. Nic nas nie nauczyła katastrofa wojskowego samolotu, gdzie zginęła śmietanka lotnictwa i nic nas nie nauczy katastrofa smoleńska. Jesteśmy narodem kłótliwym (przez to doszło do rozbiorów) i na nic przysłowie, "mądry Polak po szkodzie", bo jest druga część " , że "i przed szkodą i po szkodzie głupi".