Podejrzewam, że 40 procent sprzedawanych w Europie rękawiczek z Dalekiego Wchodu wyprodukowano ze skór psów - mówi Marian Kuc, założyciel i właściciel firmy
Firma Kuc ze Świdnicy produkuje i sprzedaje galanterię skórzaną.
W ten sposób też można reklamować swoje wyroby. Każdy sposób jest dobry.

Hmmm.... może w końcu trawniki bedą czyste?...

Polacy noszą rękawiczki z psów a nawet żywe adoptują. Plecaki żołnierskie, od Napoleona co najmniej, miały klapy z psiej skóry, która nie przepuszcza wody.Każdy Mohikanin i yoga wie ,że skóra jelenia odstrasza zapachem węże.Buty ze świńskiej skóry pieką stopy a Polacy dają robić się w jajo, odwrotnie niż Czesi czy Turcy.

Kupiłem tanio, bo za 18 zł skórzane rękawiczki ze Wschodu, w Biedronce. Skóra jest cienka i jakaś taka jakby papierowata, ale rękawiczki przyjemnie się nosi. No i świadomość ze jak je gdzieś zostawię, to wielkiej straty nie poniosę jest miła.
Ale cały czas zastanawiałem się dlaczego one były takie tanie i jestem na 99% przekonany że p. Kuc powiedział prawdę. Jedyne co wzbudziło moja nieufność to sformułowanie że szyją szwem na zewnątrz, to akurat moim zdaniem świadczy o autoreklamie. Osobiście uważam ten sposób szycia za pójście na łatwiznę, a rękawiczek tak szytych nie lubię nosić. Gdybym wiedział, że rękawiczki są szyte z psów to bym tego nie kupił.
Zwracam uwagę na to skąd pochodzi produkt który kupuję i zawsze wybieram polskiego producenta. Myślę też że taki jest też sposób myśłenia wielu osób, bo np. w sklepach do oporu mamy słoików z miodem z Niemiec, Francji, Grecji czy nawet Hiszpanii, a polskiego miodu zawsze jest mniej. Mam nadzieję że dlatego że jest chętniej kupowany. Na pewno też jest o niebo zdrowszy niż "rarytasy" z zagranicy, bo tam jak wiadomo wszystko totalnie zakłamane i jest pędzone na maksa.

Reklama jest dźwignią handlu. Ponieważ własne wyroby trudno zareklamować z powodu ceny więc trzeba obrzydzić nwyrób taniej konkurencji. Zawsze znajdzie sie wielu taqkich co uwierzy.