Polacy podzieleni w sprawie atomówek
Money.pl
/ 2011-03-26 11:50
Danka Malgosia
/ 220.215.142.* / 2011-03-26 13:31
Budujemy calymi latami kawalek asfaltowki, ktora po roku trzeba remontowac bo sie sypie a chcemy sie zabierac do budowy elektrowni atomowej. Jesli zdarzylaby sie katastrofa z jakiegokolwiek
powodu to skad wzielibysmy forse na
akcje ratownicza? Jesli
nie stac nas nawet na porzadna reforme sluzby zdrowia?
Danka
z Japonii
Ahoj
/ 89.126.6.* / 2011-03-26 12:15
hahaha.. za 20 lat ma powstac pierwsza elektrownia a temat juz podzielil spoleczenstwo. To tak jak bym sie spieral z zona jaki kolor ma miec skorzana tapicerka w bentleju ktory chetnie bysmy sobie kupili a pieniedzy mamy ledwo na zagazowanego poloneza.
Obama = terrorysta
/ 77.237.3.* / 2011-03-26 11:50
Polacy to idioci. Trzeba się było zapytać czy gdy cena energii wzrośnie o 400% też nie chcecie budowy atomówki, to śmieszne i straszne zarazem jak łatwo można sterować tymi baranami?
Patrzcie na włochy, największego importera energii po wyłączeniu atomówek, a rosja buduje będziemy mieli od kogo brać za ciężką kasę.
Nic dodać, nic ująć! A pieniądze wydawane dzisiaj na "ekologiczne" źródła energii typu wiatraki (debilizm - z tego profitują TYLKO producenci wiatraków i ich właściciele, te opłakane ilości energii dotowane są bowiem z naszych podatków!!!), należy przeznaczyć na udoskonalenie bezpieczeństwa elektrowni atomowych i zagospodarowanie odpadów z tych elektrowni.