ta, ta, ta, srata, tata
wcale, nie Polakow a dzieci cudzoziemców. W krajach anglosaskich jest inny system nauczania niz np. w Polsce. Tam uczy się dzieci logicznego myślenia i tego co im w życiu będzie potrzebne. W Polsce dzieci uczy się... przedmiotów. I pózniej są tego efekty, między innymi to, że dzieci w Polsce są bardzo pobudliwe i zestresowane.
A poziom szkół wyższych w Polsce jest tak "wysoki", że w pierwszej 300 nie ma ŻADNEJ uczelni wyższej z Polski

to nie a nic wspolnego ze standardami w Polsce. Moje dziecko nie chodzilo wcale do polskiej szkoly w Polsce, chodzi do podstawowki w Anglii. Wyniki dziecka zaleza od podejscia rodzicow i dyscypliny. Szkoly (te dobre z wynikeim outsanding czy very good OFSTED) maja bardzo dobry poziom nauczania, program jest prezkazywanay w duzo ciekawszy i bardziej praktyczny spsob niz w Polsce, mimo 25 dzieci w klasie kazdo ma jakby indywidualny tok nauczania i poziom celow stanwiany stosownie do jego mozliwosci i postepow to fakt,mama porownanie ,bo sama chodzilam do polskih szkol i mam skonczone studia w obu krajach. Dzieci polskie osiagaja pozytywne wyniki tylko i wylacznie z powodu wiekszej dyscypliny w domu,przekonaia polskich rodzicow o tym ,ze edukacja wyzsza osiagnieta zagranica da im znacznie lepsze mozliwosci w Europie niz mieli ich rodzice. Anglielskie dzieci sa wychowywane bardziej bezstresowo i bez wiekszej dyscypliny w domu, jedyna dyscypline jaka mja jest w szkole wychowanie przez nauczycieli,ktorzy rzeczywiscie oprocz nauczania w ciekawy sposob lepiej wychowuja rowniez niz polska kadra w Polsce.FAKTY