Moni1234
/ 83.22.54.* / 2015-07-03 10:02
Miałam podobną sytuację, 10 lat opłacania składek, założyłam własną działalność bez żadnej przerwy w opłacaniu skladek ( w ciąży) i zaczęło się. Kontrola, decyzja z ZUS że działalność jest fikcyjna, żeby wyłudzić zasiłek, nakaz wyrejestrowania się z ubezpieczeń. Sprawę skierowałam do sądu. I przegrałam. Sądy w tych kwestiach stoją po stronie jednostki państwowej, dało się to odczuć. Sąd podtrzymał decyzję ZUS. Zostawili samotną matkę bez grosza przy duszy. Złotówki nie dostałam. Sprawa trwała bagatela 2 lata w Łodzi. Tak wyglądają realia w naszej polsce
PS. Dobrze, że mops nie przyszedł dziecka zabrać bo matka bez dochodów została! Takich ekscesów można się było również spodziewać. Żenada.
Gdybym faktycznie założyła te działalność fikcyjnie, nie mieli by się do czego przyczepić! Bo te, które robią to fikcyjnie mają wszystko zaplanowane, żeby nikt ich nie zagiął, na niczym. I dobrze.
Moja rada: Bierzcie ile możecie, chociażby dla dziecka!