chichot dona
/ 217.212.230.* / 2011-10-20 23:00
Nagle zwolennikom PiS-u przypomniało się , że Cymański pracował kiedyś jako grabarz.
I teraz im to służy za pretekst do prześmiewek.
W takim razie dlaczego wcześniej to że Cymański był grabarzem nie przeszkadzało?
Zresztą, nic nowego, podobny styl działania , dyskredytowania, czy plucia mają zwolennicy chyba wszystkich opcji politycznych.
Mnie nie dziw to, że 58% społeczeństwa w Polsce wystawiło w ostatnich wyborach politykom czerwona kartkę.
Najwidoczniej głosowali (bo przecież nie wybierali) ogłupieni, oszołomieni, naiwni, oraz cynicy - przepraszam tych głosujących których uraziłem - zainteresowani utrzymaniem tego polskiego piekiełka.