Jakoś ciebie chyba jeszcze nie znalazł, a jak znalazł to pewnie Twoi pracownicy za to zapłacili (tzn. nie dostali godziwego wynagrodzenia od czasy transformacji) lec po dotacje na firme to si odkujesz

zgadzam się, masz rację ale idźmy dalej twoim tokiem myślenia (bo konsekwencje też za twoim myśleniem idą) - bierzmy pracowników do pracy za 500zł we wszystkich zakładach pracy, idźmy dalej... bierzmy pracowników za 200zł za miesiąc... no dobra, mamy pracowników za 200zł za miesiąc ale teraz pytanie. Czy pracownik zarabiający 200zł na miesiąc zostawi w twojej firmie kasę ? Nie, ponieważ zaspokoi swoje podstawowe potrzeby czyli kupi jedzenie, ty dalej będziesz szukał oszczędności i nie przyciągniesz tym nowych klientów bo każdy dostaje 200zł i zaspokaja swoje podstawowe potrzeby, więc nie zarabiasz, nie płacisz podatków i grzecznie zwijasz zabawki... tak właśnie ten mechanizm działa, nie da się doić w nieskończoność. Owszem, możesz poluzować śrubę i dać minimum 500zł na miesiąc ale to też jest na krótką metę, bo ludzie tak czy inaczej nadal będą zaspokajać swoje podstawowe potrzeby tylko w ciut większym stopniu, fakt, że potrwasz na rynku dłużej, ale będziesz musiał zaciągnąć kredyt żeby dalej działać... więc jakie jest wyjście ? Dać ludziom więcej zarabiać...

nie uwierzę w to, że ludzie idą do pracy i potem celowo "chorują"... owszem, zdarza się ale nie sądzę by to było bardzo powszechne - a co rozumiesz pod pojęciem "jakość pracy" ? Przecież ta sama robota jest wykonywana w dokładnie ten sam sposób co na zachodzie, tyle, że tam za to samo więcej płacą, więc wnioskuję, że chciałbyś aby twój pracownik poświęcał na pracę 12 godzin i szybko to wykonywał ? Jeżeli masz takie podejście to musisz zastąpić człowieka robotem przemysłowym...