homo homini
/ 194.63.132.* / 2015-04-08 13:25
pamiętam te czasy gdy przy zakładach pracy były żłobki i przedszkola oraz szkoły przyzakładowe. Dzieci na 2 tygodniowy krajowy lub zagraniczny wypoczynek letni lub zimowy zawoził bez opłat dodatkowych autobus zakładowy. Natomiast pracownicy - stać ich było na to - wraz z dziećmi mogli również wypoczywać na letnich wczasach. Po za tym zakłady pracy urządzały co roku dla dzieci choinkę i jajeczko wraz z prezentami. Kto miał SZÓSTKĘ DZIECI to nie płacił podatku od wynagrodzenia. A teraz co stało się z dawnym zakładowym funduszem socjalnym? Stało to co stało z dawnymi zakładami pracy ale za to przybyło ....bezrobotnych, głodujących i bezdomnych. Na przykład już na dzień 31 marca 1990 r. w 4 województwach okręgu łódzkiego 24.560 osób nie mogło znaleźć zatrudnienia. A później, później już w postępie arytmetycznym wzrasta bezrobocie. A teraz nie masz pracy to nie masz kasy, nie stać ciebie na "życie", czynsz, gaz, światło to i "fora ze dwora". Pracujesz na śmieciówce to może i wiążesz koniec z końcem, tylko co z tego masz???? ...." chyląc ku ziemi poradlone czoło, takie widzi świata koło, jakie tępymi zakreśla oczy," itd. - "Oda do Młodości" A.M.