Leonidas Termopilas
/ 212.87.241.* / 2015-07-13 17:48
A może i byłoby taniej? Np. teraz płacę obowiązkową składkę zdrowotną 350zł miesięcznie, ale do lekarza i tak idę prywatnie, bo: kolejki, kiepskie plomby, termin na badania za pół roku itd. Pytanie: na co idą moje pieniądze? kto się za nie utrzymuje? Kto się za nie leczy? Podobnie jest z ZUS-em: składka wieloletnia i ogromna, emerytury głodowe i coraz później wypłacane. Niech zwrócą nam nasze składki, z potrąceniem kosztów leczenia oraz kosztów zwolnień lekarskich itp., a potem heja! - samodzielny rozrachunek! Jak będę chciał komuś zapłacić za JEGO leczenie i emeryturę, to może dam jałmużnę. I jeszcze jedno pytanie: gdzie są zyski z prywatyzacji, które miały zasilić ZUS?