Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Polska gorsza od Malezji. Te pomysły tego nie zmienią

Polska gorsza od Malezji. Te pomysły tego nie zmienią

Wyświetlaj:
michal120 / 2013-02-15 12:24
100 lat za murzynami, pewnie wyjdzie tak że uczelnie będą szkoliły studentów a ci jak tylko skończą szkołę wyjadą gdzieś i tyle będziemy mieli z tego pożytku
waz(usa) / 188.33.234.* / 2013-02-15 00:35
Baju baju bedziesz w raju. Identyczne gatki o rozwoju innowacyjnosci slyszelismy w 1990 roku.

Podobnie zreszta jak z "jednym okienkiem" w ktorym mozna bedzie zalatwic wszystkie formalnosci z zalozeniam firmy. Zostalo to zrealizowane?
Marek T / 89.73.7.* / 2013-02-14 17:40
Warto wydawać pieniądze na współpracę nauki z biznesem. W długim okresie środki te napewno na siebie zapracują.
Współpraca nauki i biznesu wszystkim wyjdzie na dobre. Komercjalizacja wiedzy ma ogromne znaczenie nie
tylko lokalnie (choć to bardzo ważne), może mieć pozytywny wpływ na całą polską gospodarkę. Dlatego wspierajmy firmy odpryskowe, parki technologiczne, inkubatory przedsiębiorczości i wszystkich tych naukowców i te firmy, które próbują ożywić tranfer wiedzy do biznesu.


Marek Tejchman
Menedżer ds. Komunikacji projektu TEKLA PLUS
Od Nauki do Biznesu
BIZME - bezpłatne pismo o wynalazkach: teklaplus.pl/e-ziny/
s0s / 93.105.59.* / 2013-02-14 16:26
Gdzie jest ME. Szczycimy się, że 23 % absolwentów jaśnie wyższych uczelni idzie na bezrobocie. Co robią naukowcy. Czemu służą prace magisterskie, doktoraty habilitacje, inne tytuły naukowe. Co z tego dorobku ma gospodarka. Ale jak może mieć skoro rządzący rzucili ją w otchłań rąk niewolnego rynku coraz bardziej obcego. Żadnych regulacji, prawo beznadziei, ograniczenia unijne, zobowiązania lobystyczne...
Wygląda na to, że wszyscy mają zaknblowane usta, związane ręce, i tylko biedacy mogący mogą się przyglądać jak upada ten kraj... zadłużany tak brzydko i cuchnąco.
s0s / 93.105.59.* / 2013-02-14 16:47
Gospodarka porzucona przez wybrańców narodu na tzw. "wolny rynek" (ale "niewolną" amerykankę). Nawet wydobycie gazu łupkowego zaczynają blokować, ci którym się to nie uśmiecha, a co tam atomówka, wiatrówki, czy ileś innych prób poprawy.
Bez planów, bez wsparcia, bez perspektyw. Stocznie, huty, kopalnie, rozszabrowane hektary PGR-ów, nawet lasy.
Trochę posiadaczy i rosnąca bieda z nędzą z bezrobociem, bezdomnością albo emigracja jako skutek braku lub posiadania inicjatyw osobniczych.
Prezesa pensja kilkaset tysięcy, zarządów czy rad nadzorczych niewiele mniejsze, a fabryka np. też szpitalna, upada. Co tam, się przecież zlikwiduje a i potem następną. Następnych może nie zabraknie. Grunt to doświadczenie. A masowe zwolnienia, nędzne płace za perspektywę zachowania pracy dla wyrobników szarych. Ale jak nie kraść, to jak kradzież, kiedy nie ma kary.
Urzędasy chcą też nie gorzej, brać. Tylko z czego? I co się np. lekarzom dziwić.
Zlikwidować długi, ale jak to zrobić. Ustaw na to nie ma.
Podnieść podatki, obniżyć płace - taki sposób imbecyla. Jak każdy zapłaci podatek to i budżet będzie większy.... Nic, że coraz mniej robotnych. Posiadacze podatkują się zwykle za granicą. Nic, że teraz paranoicznie podatki płacą przede wszystkim emeryci i renciści... Podnieść podatki z podatków i kary dla kierowców - to plan wzrostu budżetu na rok kolejny rządu polskiego.
Co zrobili "politycy" przez te 20 lat?
Podwalina funkcjonowania to zasobność portfela obywatela... Jeśli są bezrobotni, bezdomni, emeryci, których nie stać na ZOL-e to nigdy nie będzie lepiej. Dziura w budżecie państwa - to biedne państwo i wszystko co planuje się reformować to fikcja - jeśli nie próbuje się łatać tej dziury!!!
Zdrowie narodu. 4 Reformy na koniec kadencji i w nagrodę kadencja w dumie Europy zamiast robót przymusowych.
Choćby oświaty. Jakiż to ironiczny sukces, że społeczeństwo coraz bardziej wykształcone, wobec takiej wykształciuchów przydatności dla kraju. Ponad 23% absolwentów uczelni dziś bezrobotnymi. Ile emigruje nie mówią. Ale jest fajnie, bo rośnie % tytułów. No to i prawdziwy fachowiec fizyczny coraz mniej uchwytny.
s0s / 93.105.59.* / 2013-02-14 16:43
Sejm, senat, rządy... i prawo. Rady, zarządy, komisje. Przewodniczący, prezesi, kierownicy i dyrektorzy. I przy tym 90 % katolików. Tonący w szambie polskiej prawnej gospodarności wyciągając rękę nawet brzytwy nie uświadczy. Taki efekt reformy tych rządów, w tym i reformy oświaty. Finansowanie ksobnych potrzeb kosztami długów, z kredytów, których spłata zostaje następcom nieudacznikom. Czyli niesabotażystom albo niezłodziejom zwykłym. Bo p******* i nieudacznik jako zwykły szary obywatel nie przeżyje tych obciążeń, a bandzior prawdziwy niczym bezdomny czy bezrobotny biedak - ma to w nosie. Cóż mogą mu zabrać? wolność? Za lepsze życie niewola - proszę bardzo. Nie będzie głodny chociaż. Rankingi szkół tego nie zmienią. Przynajmniej 23 % absolwentów wyższych szkół bez pracy. Z tego mamy się szczycić, że rośnie odsetek ludzi wykształconych? Co po nich. Po co i czego uczą zatem teraz w szkołach? Moralności, może przysposobienia? Po co wiedza którą się zapomni.... Tak ja pozapominali ci, którzy powinni - bo mogą, zmieniać już teraz. Może kiedyś byli też bardzo zdolni... Gdyby tylko nie ta ludzka czy też raczej polska natura?
A mogłoby być tak pięknie... A tak jaka przyszłość tego naszego kraju, państwa? Przecież absolutnie nikt nie kwapi się by prostować, upraszczać, poprawiać te idiotyzmy prawnej egzystencji, przepisy na normalizację bytu społecznego - bo ci którzy mogą nie są w stanie nawet o tym myśleć. Zaślepieni, zaplątani, zastraszeni, zaprzedani. Profesorowie! komu służy wasze naukowe nurkowania, doktoraty habilitacje.... Absolwenci! co po waszych magisterkach i wyższych rozprawach. Dziennikarze kształtujący opinię - są za nią opłacani piszą - co muszą. Nie ma etyki chyba już nigdzie.
Dług państwa rośnie, bieda i głupota, bezczelność, pycha, buta i zobojętnienie ludzi - podobnie.
Współczucie, wyrozumiałość i bezczynność długów nie spłaci. Społeczeństwo "zwyklaków", opuszczone, znów będzie ponosić konsekwencje (a to nasze dzieciaczki czy wnusie). Ucieczka za granicę jak szczury z tonącego okrętu to złudna perspektywa ratunku.

Od prawa się zaczyna.... od właściwej regulacji. Inaczej na rwący potok nie pomoże remont dachu kiedy zmurszałe ściany i zgniły fundament domu nad jego brzegiem. Ci którzy mogą, na górze, chyba tylko widzą szczyty tego dachu, próbując usprawiedliwić swoje apanaże bezsensownymi próbami łatania dziur - kiedy deszcz kapie na głowę. Woda topieli pod nogami - nie straszna. Taka jest wizja polskiej gospodarki decydentów. Niestety.
s0s / 93.105.59.* / 2013-02-14 16:38
Wszystkie przepisy....wymyślili i wymyślają ludzie. To nie natura, to rzecz zmienialna. W Polsce się gubią (czy celowo czy nie to inna sprawa), Tyle nazmieniali, że nie wiadomo jak dalej żyć kiedy się chce żyć normalnie (powiedzmy przyzwoicie - uczciwie). Zamiast prostować wyginają.
Minister nie jest prawnikiem, choć pewnie niejednego doradcę ma. Rozporządzenie, które ma ułatwić, ewidentnie komplikuje. Minister za jakiś czas ministrem nie będzie. Czemu zostawia smród po sobie, a nie przyjemną woń. Już chyba lepiej gdyby nic nie zostawiał, ale to branie pieniędzy za nic na takim stołku, raziłoby może w oczy - może wreszcie i ukłułoby to w oczy kogoś, kto może spróbowałby zrobić z tego użytek słuszny. I tak w każdym resorcie.

I tak w każdym resorcie. I tak poseł, tak senator.
Wymyślanie głupot, by usprawiedliwić wypłaty za bycie, by usprawiedliwić nic nie robienie, by zironizować swoją ważną rolę - na stanowisku. Stanowisku - etacie finansowanym przez budżet, przez ciemny (głupi) i bezradny naród. Być może na poprawę własnego samopoczucia, aż i tylko.
To nic, że to działanie na niekorzyść. Istotne żeby w ogóle jakiekolwiek działanie było.

Ustawy tworzy sejm. Jakie kwalifikacje powinien spełniać kandydat na posła? Jak obecna ordynacja w tym ma pomóc? Poseł ma robić dobrze.... dla kraju. Co dobrego robią? Gdyby nie bałwochwalstwo - to honorowo - chyba powinni pozwracać swe pensje, mało zapłacić karę za marnowane kolejne 4 lata... Poseł (senator też oczywiście) musi starać się tymczasem zaspokoić wyborcze obietnice lobby, które pozwoliło by posłem został. Senat - powinien ulec samolikwidacji już pod koniec pierwszej kadencji - rzecz, która marnotrawi pieniądze państwowe w imię honoru i spłaty zadłużenia państwa. Ale skoro nie ma się normalnego sejmu..... czemu ma się nie mieć i takiego senatu. A rząd - przecież (skąd się wywodzi) nie będzie inny......
s0s / 93.105.59.* / 2013-02-14 16:45
Beznadziejne prawo. Państwowa podłość zamiast opieki
Idiotyzmy wymysłu ludzi, krętaczy pokoju, myślicieli kontroli systemu - nad używalnością traktorów fiskalnych, tworów niegospodarnych, odbiorców nieidentyfikowalnych, i innych dziesiątek pomysłów, w których realizacji sami się od dawna topią - ustawodawcy a potem fachowi interpretatorzy. I tony papierów mimo komputeryzacji. Prymitywizm ustawodawczy albo zdrada organu wybranego przez naród. Brak inicjatywy władzy, sądownictwa - sabotaż czy zdrada narodowa. Toleruje się taką sytuację już 21 lat. To już więcej niż przedwojenne odrodzenie państwa.
BKJan / 87.239.74.* / 2013-02-16 18:51
czyli III -ci świat.....
s0s / 93.105.59.* / 2013-02-14 16:35
Zamiast harować w zamknięciu to dostają państwowe pieniądze za męki nad analizowaniem bzdurnych zapisów - "trybunał sprawiedliwości", "sąd najwyższy". System. Ustawy. Rozporządzenia. Organy kontrolujące wykonawstwo.... Beznadziejne od lat. Plątane do nieprzyzwoitości. A nikomu z ustawodawców nic złego się nie działo i nie dzieje za forsowane głupot. Powinno - za samą ich tolerancję.
Tak niestety funkcjonuje POLSKA i nie ma nadziei...
Kto ma to zmieniać??? Prawnicy, przedstawiciele, agenci, inspektorzy, audytorzy czy inni "urzędnicy" którzy w tym siedzą? - czy im ma zależeć, żeby było prościej? po to by tracić perspektywy zatrudnienia czy pracy i rangę społeczną - bzdura.
Zmianą prawa, przepisów, "uproszczeniem", żaden prawnik, profesorek, dumny sędzik, działaczek, pesełek, senatorek, prezesik... nie zainteresowany!. Wszystkim z tym "prawnym beznadziejem" dobrze. Że prawnicy nic nie mają do powiedzenia przy uchwalaniu podobnych bzdur - to pewnie im z tym dobrze, bo lawirować można na różne sposoby i mogą czuć się potrzebni więc mogą mieć z czego żyć. To tak jak nauczyciele mieliby protestować przeciw podwyżkom i likwidacją wolnego w domu (ferii, świąt, wakacji i "prac domowych" czym argumentują "śladową ilość czasu na etacie" spędzaną w szkole.
s0s / 93.105.59.* / 2013-02-14 16:34
To oczywiste, że im prościej tym lepiej...To nie ulega najmniejszej wątpliwości. I to we wszystkich kierunkach, dziedzinach czy też i kompartmentach egzystencji społecznej. Tylko wtedy nie można będzie cwaniaczyć, oszukiwać, migać się, kraść - czyli dbać o interes. Podłe i infantylne jeśli tylko interes prywatny, pachnące wręcz zdradą - jeśli inaczej. Takie różne Lobby....
Polski system podwalino-szczegółowo-przepisowy jest pozbawiony logiki, sprzyja krętactwom, państwo na nim traci.
A władza gmatwa, co jeszcze sprzyja r***********.
A nie wiedzą o co chodzi nawet ci, którzy wymyślali kolejne ustawowe "poprawki".
Jedna wielka beznadzieja. W mętnej wodzie - nic nie widać, już o dnie nie mówiąc.
Działalność wszystkich, bo jeśli nawet trafili się ci - co chcieli dobrze - to zostali stłamszeni bez siły przebicia - przez zaangażowany w konsumpcję tłum świń narodowych, których uboju nie będzie - tak? wszystkich z władz od 90 roku (trąca to wszystko sabotażem i zdradą niestety często wynikającą z nieświadomej głupoty, ale okazuje się , że i z perfidnej premedytacji) może kiedyś zostanie rozliczona....
Przez historię zapewne tylko, a szkoda, że chociaż nie np. konfiskatę mienia .
Adam222 / 77.88.138.* / 2013-02-14 14:46
Mniej kraść to będą pieniądze.
deck / 62.141.202.* / 2013-02-14 11:40
> Celem jest stworzenie impulsu dla rozwijania
> współpracy pomiędzy sektorem przedsiębiorców,
> a jednostkami naukowymi. Priorytetem rządu
> jest rozwój nowoczesnej i innowacyjnej
> gospodarki - stwierdził minister Jacek
> Rostowski...

No tak, ale w nadwislankim postindustrialnym kraju "sektor przedsiebiorcow" juz nie jest taki jak za komuny (a juz na pewno nie taki jak w Stanach lub Japonii). Juz nawet ssaca Unia lapie sie za glowe i chce nakladac kary za polikwidowane najzwyklejsze laboratoria badajace wode (takie jak to, gdzie pracowala Karwowska w "40-latku").

O obecnym "sektorze przedsiebiorcow" mozna sie dowiedziec wiecej sluchajac np. publikowanych co rusz tasm ABW/CBA/CBS. Np. wice-/prezesi gieldowych najwiekszych polskich firm budowlanych mowia do siebie rzeczy w stylu: "nie moge mówic otwartym tekstem, bo wiesz, ze te sku... podsluchuja!" albo "to wyscie zj... to wszystko. Mam smak gówna na podniebieniu". Raczej nie w glowie im technologiczne wizjonerstwo.

Ok, to tyle w srode. W piatek zapewne "rzund" bedzie "bardzo chcial" calkowicie zmienic oblicze sluzby zdrowia, aby zylo sie lepiej.
konserwa / 2013-02-14 11:11 / Tysiącznik na forum
Nauka to jest testowanie kilku hipotez. Zwykle tylko jedna na 10 ścieżek doprowadzi nas do celu. Pani minister chciałaby, żeby każdy projekt okazał się sukcesem i to jeszcze za tanie pieniądze. Instytuty naukowe to nie firmy i tak się nie da zrobić. Ile modeli i prototypów samolotu rozbiło się, aby człowiek wreszcie mógł unieść się w powietrze.
A epatowanie łazikiem kosmicznym z Białegostoku jest śmieszne, bo wiele b. przyziemnych spraw czeka na rozwiązanie, ale jaki byłby kiepski PR.
rozbiegane oczy rudego / 78.131.154.* / 2013-02-14 10:21
To nie Unia jest podstawą rozwoju Polski
Babcia mówiła: „Jak dają, to bierz, jak biją, to uciekaj”. Dali nam w Brukseli troszkę pieniążków. 
I dobrze. Ale – parafrazując Papkina – zważ proporcjum, mocium panie.

Polskie PKB wynosi rocznie ponad 1,5 biliona złotych. Czyli około 375 miliardów euro. Z Unii otrzymamy w latach 2014–2020 na politykę spójności (bez dopłat dla rolników) 
73 mld euro. Niecałe 3 proc. naszego PKB!!!

A odejmijmy od tego naszą składkę do UE oraz koszty transferowe 
i utrzymania instytucji obsługujących – to się zrobi połowa, choć niektórzy szacują, chyba przesadnie, łączne koszty naszego członkostwa 
w Unii na więcej, niż otrzymujemy 
z funduszu spójności.

Nad realizacją Narodowych Strategicznych Ram Odniesienia pracuje w Polsce ponad 170 instytucji: instytucje zarządzające, instytucje pośredniczące i instytucje pośredniczące II stopnia, wspólne sekretariaty techniczne, koordynatorzy krajowi, krajowe punkty kontaktowe, instytucja audytowa, instytucja certyfikująca, instytucje pośredniczące w certyfikacji, instytucje koordynujące oraz instytucja odpowiedzialna za przepływy finansowe. Zatrudniają one około 12 tys. osób. W samym Ministerstwie Rozwoju Regionalnego, pracuje ich ponad tysiąc. A jeszcze są specjalnie stworzone miejsca pracy w urzędach marszałkowskich, urzędach wojewódzkich i urzędach pracy.

Wynagrodzenie urzędników jest około 30 proc. wyższe od średnich pensji w gospodarce narodowej! Jego część jest dofinansowana z pomocy technicznej, ale pensja urzędnika to nie cały koszt jego miejsca pracy. Łącznie podatnicy płacą za nie około 160 tys. zł rocznie. A więc urzędnicy, którzy zajmują się samymi tylko środkami unijnymi, kosztują nas kilka miliardów złotych rocznie.

A pan premier zapowiedział, że będzie jeździł po Polsce i konsultował, na co wydać te „niebywałe” pieniądze, jakie udało mu się z Unii otrzymać! To tak, jakby Jan Statystyczny, zarabiający netto 
2,5 tys. zł miesięcznie, dostał od krewniaków z zagranicy 35 zł 
i postanowił objechać rodzinę w całym kraju, żeby z nią skonsultować, na co ma je wydać. Więcej wyda na podróże. „Zważ proporcjum…”.

Prawie 70 proc. polskiego PKB wytwarzają „misie” – mali i średni przedsiębiorcy. Ponad bilion złotych rocznie! 25 razy więcej niż sławetne środki unijne. To „misie”, a nie żadna Unia, stanowią fundament naszej gospodarki. Może niech się pan premier ich zapyta, jak już będzie tak podróżował po Polsce z tymi wirtualnymi nieco walizkami pieniędzy, co powinien zrobić, żeby było im łatwiej tworzyć PKB. ”
Chciałbym być wolnym Człowiekiem / 212.160.172.* / 2013-02-14 10:40
Jako "miś" tworzący PKB popieram Obywatela "rozbiegane oczy rudego".
Ucisk Przedsiębiorców musi się zmniejszyć i to bardzo szybko, bo za chwilę będzie za późno na cokolwiek...
Żadne wojsko ani policja nie obronią "żondu", gdy ten doprowadzi Obywateli do skrajnego głodu i rozpaczy.
"żond" zapomina, że wojskowy i policjant też ma ojca, matkę, brata, siostrę, syna czy córkę którzy cierpią z powodu działań "żondu", którzy się skarżą na "żond"...
"żond" już kończy podcinać gałąź, na której się usadowił i za chwilę będziemy świadkami jak z impetem spadnie na Ziemię... i wnośmy intencje do niebios oby się z niej już nie podniósł.
antyacta / 84.10.220.* / 2013-02-14 10:21
"Minister Kudrycka zastrzega jednak, że kwota, którą z wynalazku dostanie uczelnia, będzie stanowić nie mniej niż jedną czwartą tego, co otrzyma naukowiec." - z tego wniosek, że naukowiec może dostać zero. Powinno być odwrotnie!
rozbiegane oczy rudego / 78.131.154.* / 2013-02-14 10:09
Przywrócić produkcję kos i kamieni do kiszenia kapusty i garnków
Utworzyć rezerwat z Polski a na Lubelszczyźnie- Judenland -minimalny kapitał 1 miliard dolarow musi JEW zainwestować w produkcję kos i kamieni- zalejemy caly świat naszą produkcją
Utworzyć kasyna w każdym mieście – rozwinąć się nowe innowacyjne gry – jak w rezerwacie u Indian.
Wprowadzić trudne innowacyjne podatki jak VAT-Modzelewski
Wprowadzić agenturalność jako cnotę do Konstytucji- Oleksy
Wprowadzić mentorstwo i każdy ma mieć obowiązkowo leśniczówkę -Cimoszewicz
Wprowadzić historię USA ( nieprawdziwą- an prawdziwą nie am miejsca) – Longin Pastusiak
Pastuch739 / 31.174.210.* / 2013-02-14 10:03
No tak, a dla nas najważniejsze są pieniądze z funduszy spójności i rolnictwa. Co za głupota...
ajhbergen / 2013-02-14 10:02 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
W Polsce wszystkie pieniadze pojda na badanie wraku tupolewa, na kosciol i na premie dla sfer wyzszych.
asdefa / 194.33.72.* / 2013-02-14 09:39
proszę podzielić to jeszcze przez liczbę mieszkańców kraju. znajdziemy się wtedy jeszcze dalej ....
m-53 / 95.49.175.* / 2013-02-14 09:24

ponad 6 mld zł. Efekty to między innymi 200 klastrów, ponad 50 parków technologicznych i blisko 70 centrów transferu technologii.

A realnie.
- może choć jeden wdrożony patent???
lului / 110.171.121.* / 2013-02-14 09:22
Jesli ktos byl w Malezji to wie,ze to porownanie jest uwlaczajace dla Malezji.20lat temu kraj ten nie istnial na mapie gospodarczej ,dzis jest tygrysem ekonomicznym swiata.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy