Produkt krajowy w polskiej gospodarce wzrósł w drugim kwartale o 3,5% w skali roku. To więcej niż w pierwszym kwartale (3%) oraz więcej niż oczekiwał rynek (3,2%).
Przemysław Kwiecień, główny ekonomista X-Trade Brokers Dom Maklerski

Struktura wzrostu nie jest jednak już tak korzystna. Przede wszystkim odnotowany został kolejny silny spadek inwestycji (-6,2% R/R) i to pomimo niskiej bazy roku poprzedniego. Słabość inwestycji może jednak być po części spowodowana powodzią. Wzrost gospodarczy to przede wszystkim efekt odbudowywania zapasów – ten element odpowiadał za niemal 2 punkty procentowe wzrostu. Zapasy zwiększyły się najsilniej od trzeciego kwartału 2008 roku.

Stosunkowo wyraźnie wzrósł też popyt konsumpcyjny w sektorze prywatnym, co wobec sytuacji na rynku pracy należy ocenić pozytywnie. Pociągnęło to za sobą jednak wzrost importu, przez co po raz pierwszy od sześciu kwartałów saldo bilansu handlowego negatywnie wpłynęło na wzrost gospodarczy. Eksport wzrósł jednak o solidne 13,5% R/R i to właśnie w tym elemencie wraz z odbiciem w inwestycjach należy szukać szans na stabilizację wzrostu na obecnym poziomie po wygaśnięciu efektu zapasów.

Tak to jest z Wami polaczki, ze macie co żryć i czym się wyprożnić, a chcecie więcej i drugiemu każecie co ma robić! To się tyczy również MON w połączeniu z WKU, Policji, urzędów skarbowych, ZUS i MOPS und całej budżetówki!

Proszę zauważyć, że najszybciej z kryzysu wychodzą kraje o taniej sile roboczej i o ogromnych dysproporcjach finansowych. Takie Chiny czy Brazylia tylko zapytajcie Chińczyka, pracującego za michę ryżu czy odczuł, że mu wzrosło????
Kraje o ustabilizowanej gospodarce zwykle powoli wychodzą z kryzysu, tam jest ważny człowiek a nie tylko słupki PKB.

Na razie rośnie szybko ale później może być z tym gorzej i będzie wzrost średnio europejski

WydOOpcone LEMINGI - pewnie najbardziej wzrosła produkcja platform obywatelskich i pomarańczowych baloników