Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Polska ma szansę na ponad 5-6 proc. wzrostu rocznie

Polska ma szansę na ponad 5-6 proc. wzrostu rocznie

Wyświetlaj:
Xporferus / .* / 2005-05-21 14:37
Oczywiście, należy tylko zgodzić sie z Panem Balcerowiczem w, ogólnie mówiąc, ograniczaniu roli urzędników (,,państwa") w naszym życiu.Co jednak jest zastanawiające to tytułowe stwierdzenie ,,...Polska może się szybko i stabilnie rozwijać nawet w tempie przekraczającym 5-6 proc rocznie...". Oznacza ono między innymi, że:1. urzędnik nadal szacuje przyszły rozwój gospodarczy, opierając się na dostępnych danych,2.nie osiągniemy wzrostu PKB z początku lat 90-ych poprzedniego stulecia.Z 1-ego wynika, że nawet po postulowanych ,,liberalnych" reformach wiekszość rynku będzie i tak dla urzedników przewidywalna, nadal przez nich regulowana.Z 1-ego i 2-ego wynika, że reformy nie będą zbyt radykalne.Dodając do obu konstatacji informację, że 2004 roku wzrost wyniósł 5,4 % można, ,,niespodziewanie", zauważyć, że... może postulowane przez Pana Balcerowicza ,,reformy" nic nie zmienią?No i ostatnie stwierdzenie:,,...Potrzebna jest również liberalizacja wszędzie tam, gdzie rynek nie może działać, czyli np. na rynku pracy...".Do tej pory wydawało mi się, że jak urzędnik mówi o liberalizacji to ma na myśli uwalnianie rynku (de facto działań ludzi) od między innymi swoich wpływów. Czyli myliłem się?No i dla mnie jasne jest, że uwolniony rynek zdecydowanie lepiej zlikwiduje ,,bezrobocie" niż jakikolwiek urzędniczy plan nawet pod tak enigmatycznym hasłem jak ,,liberalizacja".
jliber / .* / 2005-05-21 13:45
Nawet jezeli sie obecnie nominalnie oddalamy, to majac wiekszy procent w pewnym momencie ich dogonimy. Jezeli Niemcy maja obecnie wiecej niz 4 razy wiekszy calkowity PKP niz Polska obecnie (na pewno), a procent wzrostu jest 4 razy mniejszy (1 w Niemczech vs 1 w Polsce), to mimo ze ich wzrost PKP jest nominalnie wiekszy niz nasz (4 procent od 4 razy wiekszej kwoty to tyle samo co 1 procent od 4 razy mniejszej), to jednak z roku na rok bedzie sie ta roznica zmniejszala, az w pewnym momencie nasz nominalny wzrost bedzie wiekszy od nich i wtedy zaczeniemy ich nominalnie doganiac.
exe / .* / 2005-05-21 08:31
Jeżeli ktoś ma ołówek to niech sobie policzy i narysuje wykresy: wielkość rosnącego PKB Niemiec przy 1 procencie, a wielkość rosnącego PKB Polski przy 4 proc. Oddalamy się czy zbliżamy?

Najnowsze wpisy