real
/ 81.219.244.* / 2006-01-20 21:24
Andrzeju - żaden z tych panów, których wymieniłeś, w biznesie nigdy nie był (i pewnie nie będzie), o czym poinformował z rozbrajającą szczerością pan Dorn Ludwik (....firmę tylko zarejestrowałem, działalności nie prowadziłem bo byłem na to za krótki!!!!). Niestety, w polityce może być każdy (nawet tacy, którzy nic nie umieją), bo tam trzeba tylko umieć mówić (i to niekoniecznie mądrze), a takiego polityka i tak nikt nie zwolni (przynajmniej przez 4 lata). W biznesie, jeśli coś nie wychodzi, (jeśli biznesmen się pomylił) to firma idzie do piachu w przeciągu kilku miesięcy i jeszcze potem długi musi spłacić. Przykładem dobrze ilustrującym tą tezę jest Leszek Miller, który również po wypadnięciu z polityki, nie poszedł do biznesu, tylko został doradcą SLD. Jaka partia taki doradca, czekam tylko jak do SLD wróci Jakubowska (na zastępcę Olejniczaka), no i Rywin (doradca Jakubowskiej od mediów). I tak tworzy się ta pajęczyna (w tym opisie czerwona) złożona z lewusów.