Jak zwykle ten ograniczony intelektualnie człowiek opowiada znowu bajki. Scenariusze są proste rodem z PRL-u. Jak nie ma pieniędzy, to trzeba ukraść je podatnikom i jakoś tam będzie. W ogóle to jest bez sensu, by sektor prywatny utrzymywał sektor państwowy. To chore. To jest kradzież w biały dzień. Moje interesy są zupełnie inne niż budżetówki. Dlaczego z moich pieniędzy ma być spłacane zadłużenie, którego nie zrobił. Skoro partie polityczne decydowały o zaciąganiu długów, to niech teraz je same spłacają. Który polityków poniósł jakąkolwiek odpowiedzialność za zadłużanie kraju. Żaden. Każdy z nich jest bezkarny, a co więcej byłych ministrów finansów wychwala się pod niebiosa. Dlaczego sami swoim budżetem domowym tak nie zarządzają? Budżet państwa powinien być z roku na rok redukowany. Zarówno pod względem przychodów, a tym bardziej wydatków. Im mniej pieniędzy w budżecie tym mniejsze prawdopodobieństwo ich kradzieży przez polityków. Przecież nikt ich nie upilnuje.

A kto was slucha

Panie ryży, czyt. fałszywy cudotwórco, jeszcze nie cały dochód kowalskiego jest podatkiem - jeszcze jest duuuużo do wzięcia mimo iż mniej - niż więcej, ale jednakoż kowalski odbiera jeszcze jakieś tam złotówki za swój znój, a można je przecież dać swoim kolesiom - uczyń cud i weź całą resztę i POwiedz o tym dokonałem wiekopomnego cudu ja pierwszy - "AVE JA".

już my znamy te jego sposoby...

Co za bełkot, "mamy scenariusze". Tak jak mieliście gotowe plany reform w szufladzie przed wyborami?
Już wszyscy znają wasze kłamstwa na wylot. G***no macie.

czy ma pan świadomość panie Premierze ile osób podejmuje złe decyzje finansowe, wierzac w pańskie zapewnienia.

Popatrzcie jak się uśmiecha człowiek,który doprowadził do bilionowego zadłużenia.Czy w Polsce nie ma suchej gałęzi?

T.eraz U.słyszysz S.ame K.łamstwa