wydaje mi się że nie musimy się bać o bezpieczeństwo na Euro 2012, mecze reprezentacji nie cieszą się popularnością u kiboli, martwiłabym się raczej o drobnych złodziejaszków, których zwabi taki natłok turystów i o bezpieczeństwo na drogach, które nie będą w wiele lepszym stanie w porównaniu do dzisiejszego, a nie wiadomo jak na takich drogach poradzą sobie zagraniczni kierowcy