pokażemy się jako kraj mlekiem i miodem płynący
Chyba mlekiem rozlanym i miodem wyjedzonym przez niedźwiedzia bessy. Podatki rosną, dług rośnie, bezrobocie rośnie, ilość urzędników rośnie, ilość przepisów nakazów i zakazów rośnie. Słowem, mamy wzrost!!!

Takiej propagandy i koloryzowania rzeczywistości to nawet w prl nie było , rząd po chce pokazać polskę jako oazę dobrobytu i szczęśliwości. A tak naprawdę polska to kraj biedny , gdzie na każdym kroku dziadostwo i wyzysk . Polska młodzież czyści kible w europie , a kraju pracuje za 1380 pln brutto . Politycy mają się dobrze , wypasieni brylują na bankietach , pełno ich w tv . Partia platforma obywatelska to taka zwyrodniała pzpr , wystarczy posłuchać jadu płynącego od jej członków , jej twarzą jest niesiołowski - obraz chamstwa i prostactwa .
Ta partia nigdy nie odda władzy , chyba że znowu nastąpi sierpień jak w 1980r. Inaczej będzie tak jak dziś - blichtr , pompa i nadete przemówienia , a po kątach smród.

Google >> saturnalia michalkiewicz

to wiele wyjasnia !!!

Ciesz się Kowalski! Tyle ci wolno. Choćbyć chodził bez portek to na urzędasów nigdy nie zabraknie kasy.

Polscy i europejscy dygnitarze wiedzą że żyją, podpupczą, popiją a wszystko za naiwnego ludu pieniądze.

machina propagandowa ruszyla pelna para a do powiedzenia bedziemy mieli tyle ile w patologicznej rodzinie przy mezu pijaku zona ktora laskawie raz od niego dostanie 100 zl raz do roku- " kup se buty stara"...
To co dzisiaj zaczelo w TV przypomina mi najgorsze czasy komusze kiedy kazdy program zaczynal sie " Tow I Sekretarz PZPPR byl/ powiedzial itd"
A JAK JEST RZECZYWISTOSC????

Choć potocznie mówi się, że Polska od 1 lipca przejmuje przewodnictwo w UE, to w rzeczywistości rola rotacyjnych prezydencji sprowadza się do kierowania pracami Rady Unii Europejskiej i została ograniczona po wejściu w życie Traktatu Lizbońskiego w 2009 roku.!! to po pierwsze.!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Po drugie....
Dyskusjami ministrów UE kieruje szef odpowiedniego resortu z kraju sprawującego właśnie rotacyjną półroczną prezydencję. Zatem od 1 lipca do końca 2011 roku posiedzeniom Rady przewodniczyć będą ministrowie z Polski- widze juz Kopacz , Hall, JVR i innych tuzow...beda niezle " jaja" :-). Wyjątkiem jest Rada ds. zagranicznych: Traktat Lizboński stanowi bowiem, że na jej czele stoi wysoki przedstawiciel do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, zwany potoczenie szefem unijnej dyplomacji. Od listopada 2009 roku urząd ten pełni Brytyjka Catherine Ashton. Przed wejściem w życie Traktatu Lizbońskiego na czele tej rady (która nazywała się wówczas Radą ds. ogólnych i stosunków zewnętrznych) stał szef dyplomacji kraju sprawującego 6-miesięczną prezydencję.
po trzecie....
W przygotowaniach posiedzeń ministrów ważną, ale zakulisową rolę odgrywa Komitet Stałych Przedstawicieli (od francuskiego skrótu zwany COREPER), którego zadaniem jest poszukiwanie kompromisu między rządami krajów członkowskich, by przygotować decyzje podejmowane przez ministrów....I TU SIE GRA W PRAWDZIWE GRY... A MY MOZEMY TYLKO SIE PRZYGLADAC...
po czwarte...
Również raz w miesiącu spotykają się ministrowie odpowiedzialni za gospodarkę i finanse. W czasach kryzysu i pokryzysowego zacieśniana dyscypliny finansowej w UE, Ecofin podejmuje ważne decyzje trafiające na czołówki gazet i wyczekiwane przez rynki finansowe. Do kompetencji Ecofin należą koordynacja polityki gospodarczej i nadzór nad nią, kontrola polityki budżetowej i finansów publicznych krajów członkowskich, a także kontrola rynków finansowych, przepływu kapitałów i stosunki gospodarcze z krajami trzecimi. Ponadto, co roku Ecofin przygotowuje i przyjmuje z Parlamentem Europejskim roczny budżet Wspólnoty.
MAMY ZERO WPLYWU FAKTYCZNIE W CZASIE PREZYDENCJI i o jakis " bonusach" zapominamy....
TO WSZYSTKO SA ZAKULISOWE UZGODNIENIA.

na razie mamy show z wariatem ,ktory POLSKA FLAGE WSADZIL W PSIE GOWNO, WEGIERSKIE WINO ..... I BĄCZKI "RAZ NA LUDOWO",KTORE BEDA WRECZANE GOSCIOM ( a w ktorych to sprawie prowadzona jest juz czy lada moment bedzie sprawa sadowa o naruszenie dobr osobistych- PLAGIAT!!!!! )
czyli NASTEPNA OBCIACH RADKA KTORY I TAK BEDZIE MIAL TAM DO POWIEDZENIA PRAKTYCZNIE NIC!!! ( bo wg propagantystow PO duzo) a dlaczego? bo "W comiesięcznych posiedzeniach Rady ds. zagranicznych uczestniczą ministrowie spraw zagranicznych pod kierunkiem szefowej unijnej dyplomacji." czyli nihil novi....