" Aż 10-krotnie wydajniejsze są sady chińskie". Sady chińskie nie są wydajniejsze, zajmują tylko zdecydowanie większą powierzchnię, ale biorąc pod uwagę wielkość tego kraju, to chyba dość oczywiste.

tania sensacja,
ponad to autor nie rozumie pojęcia wydajności

Polaków jest 38 mln, Chińczyków jest 1,5 mld, nasza powierzchnia jest 28 razy mniejsza od pow. Chin, z Hindusami jest podobnie. O czym my w ogóle mówimy. Chiny musiałyby przejść jakąś epidemię wyniszczającą 99% populacji plus ogromne powodzie, tsunami, trzęsienia ziemi, pożary i atak nuklearny niszczący 90% powierzchni ich kraju, żeby nie być większym producentem i konsumentem niż Polska.
To tak jakby porównywać Polskę do Gibraltaru albo księstwa Monako. Czy Polacy są 100 razy wydajniejsi od nich?

"Aż 10-krotnie wydajniejsze są sady chińskie.:". Szanowny autorze, zamiast pisać głupoty zalecam zapoznanie się ze znaczenie słowa wydajność.

Pożal się Boże Statistica. Oczekuję czegoś więcej po specjalistycznej ekipie niż tylko porównywanie wielkości produkcji Polski np. z Chinami, które mają areał użytków rolnych jakieś 33x większy niż w Polsce. Nie uwzględniono w ogóle np. słabości polskich gleb. Ludzie, opamiętajcie się.