Budżet 2004 - 2009
/ .* / 2004-03-25 00:40
Mr Minister robi w pory przed obniżką akcyzy. Rozumuje liniowo (po chłopsku - bez obrazy). Jeśli przyjmiemy, że rocznie sprzedaż wódki wynosi 450 mln półlitrówek i od każdej do budżetu wpada 8,80 zł to w sumie w ciągu roku wpada 3,96 mld zł. Po obniżeniu akcyzy z obecnego poziomu tj. 44 zł na 31 zł od litra, akcyza na półlitrówkę spadnie z 8,80 zł do 6,20 zł. Wynika z tego, że aby uzyskać taki sam wpływ z akcyzy trzeba by sprzedać 639 mln półlitrówek czyli o 189 mln sztuk więcej. To stanowi wzrost sprzedaży (aby tylko wyrównać wpływ akcyzy do budżetu) o 42%. Z drugiej strony jeśli sprzedaż spadnie to nie o 30%, a dopiero wtedy akcyza 8,80 zł i 6,20 zł jest neutralna dla budżetu. I właśnie tak sobie liczy MF. Uzasadnienie jest, a dlaczego to ja (Mr Minister myśli) mam przyłożyć łapę do uszczuplenia budżetu ? Teraz łatwo mówić (namawiać), ale jak się nie zwiększą wpływy akcyzowe to będą komentarze w stylu: Ha ha ha MF myślało że sprzedaż wzrośnie o 50% !!! I słówko "optymiści" będzie bardzo łagodne. Tego właśnie boi się Mr Minister. Z tego względu mówi że poczekamy, zobaczymy... Zaznaczam, że nie jest to mój osobisty pogląd. Przedstawiłem tylko według mojej oceny sposób "myślenia" MF. Moje zdanie jest ciąć jak najszybciej i w takiej ilości aby u nas handlarze się zaopatrywali i wozili do sąsiadów. ZALAĆ NASZĄ WÓDĄ EUROPĘ !!!