W tzw mass mediach najlepszą diagnozę problemów do najszybszego rozwiązania usłyszałem podczas relacji z przesłuchań owych taśm z najważniejszej restauracji III RP.
"h..d..i kamieni kupa" oraz "państwo na niby" to bolączka niestabilnego państwa a głównie bałaganu prawnego, który go destabilizuje - świetna diagnoza!Tylko co rządzący zrobili w kierunku naprawy tego zabałaganionego, niedorobionego, spartaczonego prawa??? raczej pogłębili chaos
"murzyńskość" czyli polskie kompleksy - skąd wypływają? ze słabej edukacji! ale nie takiej, którą można porównać w kretyńskich tabelkach, z których wychodzi, że polskie dzieci są trzecie na świecie w rozwiązywaniu różniczek - chodzi o staże młodzieży na całym świecie -o to, żeby dyplom świadczył o szerokim horyzoncie, znajomości świata i nas samych w nim - o świadomości własnych zalet i wad, w czym możemy zdobyć góry a gdzie trzeba się od innych uczyć - a my produkujemy doktorantów, docentów, którzy zawierzają swoje życie i całego społeczeństwa Matce Boskiej??? To gdzie ta dbałość o jakość kształcenia? te wszystkie pseudo wyższe uczelnie to nam krasnoludki pozakładały?
i coś, co mnie najbardziej boli, to sowieckie stosunki międzyludzkie"jak się panu nie podoba to won" żadnej dyskusji, próby spojrzenia na problem cudzymi oczami, oceny krótko i długofalowych konsekwencji własnych decyzji - klapy na oczach i kto nie z nami to przeciwko nam - jesteśmy troglodydami społecznymi, powinniśmy być trzymani w klatkach, bo nie umiemy współpracować, nie dbamy o własność naszą, wspólną - tylko ja, ja, ja
Banalne? to poprawmy te banały!

Np. dla mnie jakość życia nie zmieniła się od 8 lat, mimo że pensja wzrosła mi dwukrotnie. Wynika z tego że gdybym zarabiał tyle samo to by się jeszcze pogorszyła.

Widzicie ? Odkąd Duda wygrał - już pozytywne zmiany zaczynają być widoczne.

Aż wlazłem na tę stronę z z ciekawości. Pomyślałem, że chodzi o ilość fotoradarów na 1 mieszkańca. A tu okazuje się, że bogaty i zadowolony jestem.

Kuzia mać, uszczypnijcie mnie, czy ja śnie ? Nie wiedziałem,że w takim raju żyję, za 970 zł miesięcznie ... po 34 latach pracy.

Boże co za bełkot.
Biorę się za pisanie artykułu obalającego i tłumaczącego te wszystkie półprawdy, przeinaczenia i manipulacje.
Żałosne.....

Jak zobaczyłam tytuł i pierwsza moja myśl : pewnie w emigracji :D