Żałuję, że nie wykorzystałem momentu przed weekendem bo faktycznie kurs miał długo wyczekiwaną wartość. W tym roku dużo kapitału przeznaczyłem na hale magazynowe Jartomu... Waluty to ewentualna alternatywa...

widac totalnych indiotów, ze rynek jest plytki jak kaluza, sami nasi ciulacze i groszowce graja na spadek i tymi groszami wala w zlotego. bgz zucil grosz przeciwko i wystarczy

Polska i export???

Ciekawe chyba będziemy stonkę do USA reexportować.

Polski już tylko dług został i stadiony do utrzymania

export usług kochany na ten przykład...na przykład ja prowadzę firmę, która sprzedaje usługi i jestem niezmiernie szczęśliwy gdy tylko kurs euro idzie w górę...
a jak złotówka będzie mocna to rzeczywiście nie będzie exportu i w końcu udusimy się tym popytem wewnętrznym i się zesr...

zazwyczaj są to inwestycje firm zagranicznych więc im to będzie obojętne. A za to będziemy mogli oferować bardzo tanie usługi... a lepiej z usług żyć niż z produkcji... a że telewizory będą droższe czy komputery? to się da jakoś przeżyć... moze rodzice zamist sadzania dziecka na cały dzień przed telewizorem "żeby mieć spokój" wyszliby wtedy z nim na spacer?
Drogie paliwa spowodują większy nacisk na wykorzystywanie odnawialnych źródeł energii..
A jak będzie duży export to i tak niestety PLN się wzmocni ale to chociaż do wielkości rynkowych a nie sztucznie utrzymywanych przez rząd... to tylko moje skromne opinie, nie jestem znawcą i nie chcę wyjść na mądralę:)
pozdrawiam

z długiem rozumiem że lepiej oszukiwać się zbijając cenę euro na koniec każdego miseiąca tylko po to żeby nie przekroczyć 55%? to zwykłe odsuwanie w czasie problemu. kiedyś się nie uda oszukiwanie i co wtedy? Będziemy podnosić stopy procentowe żeby ktoś chciał kupować złotówki? a ciekawe jak to się przeniesie na koszt pieniądza dla przedsiębiorców? jak wspaniale rozwijać się będzie budownictwo. Jak nie będzie młodych ludzi stać na kredyt na mieszkanie to na pewno będą mieli dzieci. A jak nie będą mieli dzieci to będziemy musieli pracować do 80 roku zycia a nie do 67.
Może jednak zastanowić się jak się szybciej rozwijać niż jak obcinac koszty? może to PKB powinno szybciej rosnąc a nie dług się amniejszać? Oczywiście najlepiej wszystko na raz ale my jedziemy tylko w jedna stronę...
Jeśli chodzi o produkcję to na Niemcy i Chiny proszę Indie i Luksemburg z usługami.
Jeśli chodzi o rozwój produkcji to jakie branże proponujesz? Samochody /FSO/ statki /stocznie/.
W Polsce dobrze nam idzie produkcja mebli, okien i hodowla gęsi - dzięki bogu na te produkty nie musimy zbyt wiele materiału z zagranicy kupować.
Dużo taniej jest wprowadzić innowacyjne usługi niż produkcję. Usługi nie wymagają takich nakładów finansowych tylko potrzeba jest mądrych głów. których nie brakuje w przeciwieństwie do kapitału.
A alternatywną energią nikt się nie zajmie dopóki tej zwykłej nam starczy bo nikt nie ma na razie w tym interesu i tyle...
Ale przepraszam szanownego Pana/Panią iż uraziłem odwagą wypowiedzenia swojego zdania.

Interwencyjne wywałki waluty będą trochę powstrzymywać spadek złotego, ale nie wydaje się możliwe, aby przed uspokojeniem w Grecji (a pewnie i u innych południowców) złoty się podniósł. Sam mam ten problem, ale chyba poczekam na wieszczenia Rybińskiego i po przekroczeniu 4,5 pozbędę się balastu. Tylko co wtedy z gó-o wartym PLN zrobić? Giełda będzie zdychać na sicher do jesieni.