Pracodawca za zlecenia zagraniczne pobiera kasę od zagranicznych zleceniodawców,a chciałby krajową tanią siłą roboczą zarobić w miesiąc tyle ile da pracownikowi na rok. Takie wykorzystywanie taniej siły roboczej już dawno powinno być ukrócone. Wielu pracowników ma dość takiego traktowania i wielu odeszło zostając na własną rękę za granicą. Mówi się od zawsze ,że najbardziej wykorzystuje za granicą polski pracodawca. Może skończy się wreszcie kurnik ze złotymi jajkami ,a pracodawcy niech nie straszą zwolnieniami,bo pracownicy sami odchodzą. Tylko młodzi zaczepią się na początek na takie wykorzystywanie,a jak zobaczą jak to działa ,to pracodawca nawet podwyżką minimalną nie zatrzyma pracownika. Wkurza mnie jak na liście płac obsadzona rodzina,rodzina którą widzi się ze trzy razy w miesiącu.

To strzał w stopę- przecież to Zachód korzysta z naszej taniej siły roboczej.

Zredukują zatrudnienie, dołożą obowiązków i nadgodziny i robota będzie zrobiona. Takie systemy są o zgrozo obecnie bardzo popularne ( praca za 3-ch i nadgodziny ). Dziwi mnie że ludzie nie sprzeciwiają się temu tylko cieszą się że zarobili więcej . Dziwi mnie bo gdzie tu jest interes jak żeby 2x więcej zarobić trzeba proporcjonalnie 2x więcej pracować??? Jest grupka krytykujących ale niestety.... tylko przy śniadaniu czy kawie ze współpracownikami. Robią z nas wyrobników a że jesteśmy tak mocni że to wyrobnictwo wytrzymujemy to potrzeba innych bodźców żeby ograniczyć ilość polskich pracowników w Niemczech. Aniela nie ma co zrobić z silnymi mężczyznami z bliskiego wschodu i musi im dać pracę. Kiedy w końcu ojczyzna będzie dla nas łaskawa żeby Polacy mogli mieć choć parę godzin dla rodziny???

oczywiście będzie to działało w obie strony Pracownik niemiecki, francuski, szwedzki czy brytyjski na delegacji w Polsce będzie zarabiał lokalną stawkę

Polskie firmy ktore wysyłaja ludzi do Niemiec beda wysyłac polaków np. do odbudowy w krajach północno afrykanskich czy dalekiego wschodu w celach odbudowy po zniszczeniach. A w Niemczech zamiast polskiego pracownika beda pracowali migranci, ktorzy nauczeni sa pracy,wykształceni itd.Polak potrafi , ja sie tym nie martwie.

Fajnie. Chcę zobaczyć Niemca w delegacji w Polsce, za 2000zł/msc.