No co do danych - nie ma się co spierać, ale wnioski o kant dupy potłuc.
Problem z zatrudnianiem osób powyżej 50-tki jest taki, że oni nie będą pracować za śmieszne pieniądze jakie wezmą studenci, nie będą "dyspozycyjni 24h/dobę" za te same grosze, pracodawcy nie będą mogli płacić mniej stałych opłat, chcą być zatrudnieni na normalna umowę, mają chociaż śladowe pojecie o prawie pracy i nie dadzą się wykorzystywać jak kretyni.
W dodatku studentowi dasz robotę głupiego i będziesz mu wydawał sprzeczne polecenia, to nie powie, że jego kierownik jest idiotą, tylko będzie się go starał naśladować, myśląc, ze to normalne.
Studenci po prostu są wygodni.
No - ale i tak nasze wspaniale władze będą się musiały prędzej czy później zmierzyć z problemem zatrudnienia ludzi starszych, ponieważ zasiłki więcej kosztują, a będzie ich tak dużo, że może się to kończyć w sposób ostateczny...
Wiem, ze jeszcze nie JUŻ, jeszcze można przesunąć decyzje, ale po co?
No i sam sobie odpowiadam, po to, że ten problem wymaga wyobraźni, a przeciętny partyjniak go nie posiada - bo nie jest to w partii dobrze widziane (zagrożenie dla liderów).
I wszystko w temacie...

PRZEKLĘTE SZAMBO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!