tak sobie myślę
/ 213.62.126.* / 2015-03-09 08:17
Bezrobocie w Polsce jest - fakt. Ale też faktem jest że w niektórych branżach/zawodach brak rąk do pracy. Sensowna polityka imigracyjna powinna to właśnie uwzględniać.
Przykładowo - humanistom dziękujemy, ale spawacze, pielęgniarki, lekarze, specjaliści po zawodówkach, itp. - tych bierzemy w otwartymi ramionami, dajemy pozwolenie na pracę, wykształcenie dla dzieci, oraz jakąś sensowną drogę dojścia do obywatelstwa (np. po 10 latach pracy, braku konfliktów z prawem, egzaminie z języka i wiedzy o Polsce - w tym jakaś historyczna łącznie z tym co działo się na Wołyniu). Umożliwić nostryfikację dyplomów po zdaniu egzaminów.
Dodatkowo, by nie powstawały ukraińskie getta na ścianie wschodniej, polityka imigracyjna powinna tych ludzi motywować do w miarę równomiernego rozmieszczenia po całym kraju. Nie wszyscy do Warszawy, nie wszyscy do Lubelskiego, ale cześć na północ pod Słupsk, Szczecin, tam gdzie tereny się wyludniają.
Słowem - rozumna, maksymalnie praktyczna polityka imigracyjna, która uzupełni słabe strony polskiej gospodarki i rynku pracy, a Ukraińcom którzy na imigrację się decydują da szansę legalnego pobytu, ochrony prawnej, edukacji dzieci i związania się z nowym krajem oraz perspektywy.