JurekJerzy
/ 37.47.35.* / 2015-11-17 17:16
Panie Marcinie, bez obrazy, ale chyba za mocno się Pan w beret uderzył.
Pracę w WSO, albo SUFO znasz chyba właśnie tylko z ustawy.
Dawniej, żeby uzyskać licencję PO trzeba było skończyć odpowiedni kurs i zdać egzamin na komendzie wojewódzkiej. Dzisiaj, żeby być kwalifikowanym PO ( dawna licencja ) trzeba odbyć, albo i też niekoniecznie kurs ( ważne żeby mieć papier ) i na komendzie wojewódzkiej dostajesz papier, że oto zostałeś Wielkim Panem Ochroniarzem. Żadnej weryfikacji znajomości chociaż podstawowych przepisów prawnych z którymi możesz spotkać się w czasie wykonywania tej pracy, zero weryfikacji technik samoobrony.
Kolejna nieprawda jaką Pan pisze to Kwalifikowany PO powinien być w pełni sprawny. Taki był zamysł ustawy, ale ostatecznie wyszło , ze to lekarz decyduje czy PO nadaje się do tej pracy.
I właśnie Kwalifikowani PO z orzeczeniem o niepełnosprawności są najbardziej pożądani przez pracodawców. Dotacja jaką Agencja Ochrony dostaje z PFRON za takiego pracownika stanowi czysty zysk takiego pracodawcy. Osobiście znam kilka przychodni w woj. mazowieckim co przez badania przepuszczą wszystkich. Możesz być ledwo ciepły, ledwo co chodzić, ważne, żebyś zapłacił za badania. I to niemałą sumę jak na pensję ochroniarza, bo aż 350zł.
Pracuję w tej branży od 20 lat, ale to co się dzieje w ostatnich latach to porażka. Zaniżanie stawek przez firmy to codzienność. Czy to normalne, żeby PO z bronią chroniący z bronią jednostki wojskowej zarabiał 6,5 - 8zł na godzinę? Dodatkowo na umowę zlecenie. Czy chce Pan wmówić tu ludziom, że pracownik, który zarabia 7zł/h będzie ryzykował własnym życiem lub zdrowiem?
Pisze Pan, że KPO zarabia znacznie więcej niż pracownicy niekwalifikowani. Skoro KPO zarabia 7zł to ile zarabia niekwalifikowany? 5zł? A potem wielkie zdziwienie jak ta branza postrzegana jest w oczach społeczeństwa. Ktoś kto zarabia 5zł/h nie będzie zainteresowany ochroną powierzonego mu mienia tylko tym, żeby się w robocie wyspać, poczytać gazetę, wypić piwo.
Kolejna nieprawda, która Pan pisze to jest, że KPO przeważnie mają umowy o pracę. Nie wiem czy śledzi przetargi na zamówienia publiczne odnośnie ochrony obiektów. W 1 na 10 jest zastrzeżenie, ze PO realizujący usługę mają być zatrudnieni na podstawie umowy o pracę. Jeżeli takiego zapisu w warunkach przetargu nie ma to nie ma szans, żeby PO dostał etat.
Więc to co Pan napisał to same bzdury. No, ale skoro jak Pan napisał że trzeba znać temat, żeby wypowiadać się na temat WSO i SUFO to jest Pan w tej dziedzinie prawdziwym autorytetem. Niestety nie dla mnie.