Polskie firmy w przetargach w UE. Zarabiają ułamek tego, co zagraniczne w Polsce
Money.pl
/ 2016-02-03 09:12
Macmacmac
/ 141.93.23.* / 2016-02-03 12:05
To dlatego tez, że inne kraje nas blokują. My natomiast witamy z otwartymi ramionami, jakbysmy nie chcieli brac własnych firm, chore.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
zxc222
/ 5.173.31.* / 2016-02-03 11:58
Szwedzi oporów przed mundurami z Chin nie mają - no, Szwedzi też nie mają oporów, że im islamiści gwałcą kobiety i obijają mordy, więc nie wiem, czy to najlepszy przykład.
Waniek
/ 2016-02-03 10:25
/
Bywalec forum
Ale roszczeniowe opisy poniżej piszcie tak dalej, a dostaniecie automatyczną chrzcielnicę i kropidło. Bo polska wydaje pieniądze zamiast na innowacje na takie nikomu nie potrzebne bzdety.
Waniek
/ 2016-02-03 10:43
/
Bywalec forum
Roszczeniowa postawa bo mi się wszystko należy kończy się właśnie takimi wynikami jak powyżej. Współpraca jest najważniejsza, a te inwestycje w wielu miejscach były właśnie tak wygrywane. Polacy w swym zaścianku niech dalej opowiadają bajki że wszyscy tu przyjdą bo oni są. Tak się niczego nie wygra i nie zdobędzie można co najwyżej zrobić sobie krzywdę. Patrz wiele wojskowych pomysłów kupa kasy w błoto teraz jeszcze więcej tam jej pójdzie brawo.
sgdcys
/ 46.232.133.* / 2016-02-03 09:22
Autor odkrył w końcu Amerykę i prawdziwy powód dlaczego Grecja jest w kryzysie, który za kilka lat czeka również Polskę. UE dotując kraje wskazuje na jakie inwestycje ma być przeznaczona kasa (np. odnawialne źródła energii - dużo droższe niż tradycyjne). Sęk w tym że ten protekcjonizm opisany przez autora to jawne wskazanie w dotacjach, które kraje na dotacjach faktycznie zyskają zabierając dodatkowo kasę z naszego budżetu. Są to głównie Niemcy, Dania, Belgia itp . Stare kraje UE. I właśnie o to w rozszerzeniu UE chodzi - bby zdobyć nowe rynki zbytu niszcząc rodzime firmy.
Jacentus345
/ 217.17.35.* / 2016-02-03 09:12
Cały artykuł nie przedstawia istoty problemu. Według prawa jako firma zagraniczna traktowana jest podmiot mający siedzibę poza granicami kraju i płacący tam podatki.
Tymczasem większość firm biorących udział w przetargach są to polskie spółki-córki zagranicznych koncernów, zarejestrowane w Polsce i traktowane jako polskie podmioty.
Jeżeli autor zadałby sobie trochę trudu i uwzględnił ten fakt, okazałoby się, że 95% przetargów wygrywają podmioty zagraniczne lub polskie firmy, które dostarczają produkty wytworzone przez te podmioty.
Unia Europejska łupi nas nie od dzisiaj.