Prawda jest taka ,ze każde z państw dba o swoja gospodarkę, z której czerpią podatki na rozdmuchane świadczenia socjalne ,kupując tym samym glosy i spokój społeczny. Pamiętacie plan rządu federacji niemiec odnośnie podniesienia płacy minimalnej do kwoty obowiązującej w niemczech dla pracowników firm transportowych świadczących usługi na ich terytorium. Była to jawna ingerencja państwa socjalistycznego, mająca uchronić tamtejsze firmy i miejsca pracy przed konkurencją z zewnątrz, na wniosek bawarskiego zrzeszenia przewoźników. Drugi przykład jak chce ktoś przelać pieniądze z niemieć do polski w kwocie powyżej 5000euro, to bank natychmiast o tej kwocie powiadamia fiskus-a (Finanzamt) ,a po przekroczeniu określonej sumy naliczają podatek -tak wygląda wolny rynek handlu i usług i przepływu środków finansowych w euro -kołchozie.

To jest właśnie ta pie...ona solidarność unijna. Polski rolnik ma kupować New hollandy ,Same, DEUTZ-FAHR i wszystkie dotacje mają wrócić do niemców. A jak ursus chciałby sprzedać to nie może.

to teraz nasza kolej , nie będziemy kupować ich szrotów .. precz z niemcami i resztą tego badziewia

wiec jest zadanie dla podobno niezaleznych dziennikarzy podobno IV wladzy, zamiast biegac wokol taniej sensacji szukac cyrku powinni biegac i pytac politykow tych co wykopano od wladzy do tej pory i tych co rzadza jak dzialali co robili ze zapomnieli o podstawowej powinnosci pomaganiu polskim firmom,ulatwianiu im exportu a nie zapomnieli o pomaganiu franuckim,niemieckim i wloskim co robia w takich sprawach gdy dowiaduja sie o barierach stawianych dodatkowo firmom z naszego kraju choc obowiazuje p[onoc jedna europejska homologacja zreszta to nie jest tylko kwestia produkcji ciagnikow i maszyn, jak to jest ze dla firm z francji,niemiec,wloch wprowadza sie ulatwienia przy wchodzeniu na nasz rynek, obniza sie wymagania do wprowadzania produktow, sprzedaje sie po preferencyjnych cenach krajowe firmy jak ostatnio we wroclawiu kiedy to preferowano niemiecka i ulatwiono taki zakup zy czasem nie jest tak ze panstwowi i samorzadowi urzednicy sa tak chetni w pomaganiu obcym firmom bo otrzymuja stamtad "ZAPLATE W KOPERCIE ZA USLUGI" oprocz wynagrodzenia od polskiego podatnika w urzedach dla ktorego juz nic robic nie musza i wreszcie skoro tal sie dzieje to gdzie sa urzedy i sluzby majace pilnowac by nie bylo korupcji i korumpowania tez siedza w kieszeniach obcego biznesu?

Aj-waj! A polska "akcyza" w miejsce cla na pojazdy, to nie forma szykanowania importowanego? Roznica jest tylko taka, ze placi koncowy odbiorca, czyli MY, a nie importer. Powtorze: certyfikaty panstwowe dotycza WSZYSTKICH importerow, a nie tylko polskich!

No bo właśnie POwska władza otwarła szeroko ramiona dla zagranicznych firm, ale w drugą stronę działa to właśnie tak, jak opisał Pan prezes. Tylko czemu o tym mówi się tak rzadko?

MOże polski rząd zastosuje retorsje wobec importerów z Francji Niemiec i Włoch?